Wpis z mikrobloga

O podwyżkach i stosunku pracy, czyli "nie być pokrzywdzonym na B2B". Jak to wygląda u was? W mojej byłej firmie obowiązywały następujące podwyżki w ciągu roku:
- podwyżka inflacyjna (wyrównanie z inflacją wg. GUS np. 3,5%) -- stała
- podwyżka minimalnej (my to tak nazywaliśmy, do pensji dostawało się tyle ile wynosił wzrost min. krajowej np. 300 zł) -- stała
- podwyżka stała (5% co roku + 0,1% stażowego za każdy rok + do 5% w zależności od wyrobienia celów -- ocena PM)
- podwyżka okazjonalna (wiadomo, idziesz i negocjujesz stawkę)
Jeśli chodzi o B2B, to pracodawca uważał, żeby nie wywiązał się stosunek pracy (jakaś fobia na tym punkcie). Jak wyglądało ustalanie finalnej faktury? Załóżmy że zgadzacie się na 7k brutto. Standardowy czas pracy to 160h w miesiącu. To daje około 44zł brutto. Nazwijmy to stawką podstawową. Oczywiście wiadomo, na B2B brak płatnego urlopu i tzw. L4. U nas rozwiązywało się to w następujący sposób:
Średnia dni na zwolnieniu według GUS * 0,8 * stawka podstawowa * 8h + ilość dni urlopu, która normalnie by Ci przysługiwała * 1 * stawka podstawowa * 8h. Tę sumę było trzeba podzielić przez 12 msc i doliczyć 1/12 do pensji miesięcznej * 1,33 (brutto -> netto).
Czy ktoś z drogich Mirków również ma / miał podobne systemy pracując na B2B, czy po prostu mój pracodawca to był złoty człowiek?
#programista15k
  • 2