Wpis z mikrobloga

@JAI2L9LAD: niestety ale taka prawda, kapitalizm promuje nierobów z kasą.

A to teraz wynajem mieszkań dla was to pasożytnictwo?


@Kenneth66: jak najbardziej są to pasożyty(wyzyskiwacze mieszkaniowe) i to wiadomo od bardzo dawna a nie od teraz. Mieszkanie to jest podstawowa potrzeba życiowa i nie powinno się na tej potrzebie żerować. A porównywanie tej podstawowej potrzeby życiowej do samochodu albo narzędzi pracy jest nawet dość zabawne.
  • Odpowiedz
@mat888: Jakiś czas temu pracowałem w Warszawie. Wynająłem sobie niewielką kawalerkę, która mi na to pozwoliła. Bez niej nie byłbym w stanie tego zrobić. No chyba, że mieszkałbym nielegalnie na squacie czy gdzie wy tam przebywacie. A może według was należało mi się mieszkanie za darmo? ( ͡° ͜ʖ ͡°) A takich ludzi na świecie są setki milionów. Uważasz, że zakaz wynajmu spowodowałby, że wszystkich tych
  • Odpowiedz
@Kenneth66: według mnie mieszkanie jest prawem człowieka. I należy się zastanowić komu lepiej dać prawo do zamieszkania w danym mieście, typowi który będzie w nim mieszkał przez jeden/dwa miesiące(turyście) czy może nauczycielowi z rodziną który chce się tam osiedlić tam na stałe i świadczyć pracę przez lata. W każdym razie kasa nie powinna być jedynym i najważniejszym czynnikiem decydującym o przyznaniu lokalu. Druga kwestia jest taka że właściciel JEDNEJ nieruchomości
  • Odpowiedz
@Kenneth66: i to jest typowe libkowe patrzenie na ekonomie. To nie jest nauka ścisła, ze Ty masz racje a reszta bredzi i należy kogoś leczyć bo inaczej widzi gospodarkę niż Ty.

Mam nadzieje ze kiedyś poziom empatii pozwoli Ci zobaczyć świat szerzej niż tylko zarabianie pieniędzy.
  • Odpowiedz
@JAI2L9LAD: Otrzymywanie wynagrodzenia za spełnienie czyjejś potrzeby jest piękne. To jest motor cywilizacji. Kiedyś w jaskini mieszkał największy zbir, który zamordował poprzedniego największego zbira. Dopiero kiedy ludzie zaczęli się dogadywać i zaczęła się wymiana handlowa, świat poszedł naprzód. Bez tego nigdy nie powstałaby przestrzeń wolnej myśli, w której powstał choćby socjalizm. Rynek to jest błogosławieństwo!
  • Odpowiedz
@mat888: Czy jeżeli dobrze zarabiam na etacie i kupuje mieszkanie żeby móc dostatnie żyć z wynajmu po przejściu na emeryturę to jestem nierobem i mam się wziąć do uczciwej pracy?
  • Odpowiedz
@Fifarafaaa: jeżeli robisz takie rzeczy na emeryturze to jesteś po prostu chciwym wyzyskiwaczem mieszkaniowym. Nierobem i pasożytem jesteś w momencie gdy masz lat na przykład 40 i parasz się wyłącznie wynajmem bo nic innego nie potrafisz. No chyba że nie masz emerytury ale jesteś w wieku emerytalnym to wtedy jesteś ugruntowanym i niereformowalnym nierobem.
  • Odpowiedz
@mat888: Czyli jeżeli nie mam zamiaru #!$%@?ć do śmierci, albo umrzeć z głodu to jestem chciwym wyzyskiwaczem? Albo gdy całe życie pracowałem na JDG i mam grosze jako emerytura, ale żyje z wynajmu to jestem ugruntowanym i niereformowalnym nierobem? Czy nazwiesz nierobami i pasożytami osoby otrzymujące mieszkania socjalne?
  • Odpowiedz