Wpis z mikrobloga

Mam Citroena C4 1.6 HDI 90KM z 2004 r. Pali malutko, 1000 km w jeździe mieszanej, 1200 km i wyżej w trasie na jednym baku 60 l. Jest AUX, elektryczne szyby, mi coupe wystarcza. Przebieg 372k km, ja nabiłem 22k od zeszłego marca. Diesel nie ma DPF/FAP ani dwumasy. Nie kopci, tylko biały dym, jak to zdrowy diesel. Złote auto.

No ale jest to gruz, bo poprzedni właściciele mieli w dupie stan auta. Usterki są niewielkie, ale pytanie, czy warto pchać się w nowe auto, czy lepiej reperować sprawdzonego diesla nie do zajechania?

Do wymiany mam niektóre elementy, które są trudne do znalezienia, lista problemów:

- odpadają plastikowe listwy w bagażniku,
- szyba czołowa do wymiany,
- lusterko wsteczne też,
- nie mam letnich opon,
- uszczelka w drzwiach się pofałdowała,
- uszczelka przy drugich drzwiach się rozkleiła,
- brakuje masy zaczepów, śrubek,
- niedrożne odpływy klimatyzacji (która poza tym jest sprawna),
- na pewno do robienia są wahacze,
- odma pluje,
- jeden reflektor jest angielski.

#motoryzacja #samochody #citroen
red7000 - Mam Citroena C4 1.6 HDI 90KM z 2004 r. Pali malutko, 1000 km w jeździe mies...

źródło: comment_1632209943jT7CRMhtKMatyxcXTwj7MX.jpg

Pobierz

Warto powoli naprawiać sprawdzone auto?

  • Tak, to są usterki, które można powoli reperować. 73.0% (103)
  • Nie, za dużo roboty, łatwiej i lepiej kupić nowe. 9.2% (13)
  • Czegoś byś nie zrobił, pójdzie tona kasy i czasu. 17.7% (25)

Oddanych głosów: 141

  • 25
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@red7000: Naprawiaj, zacznij od wahaczy i odmy. Resztę to już na spokojne. Lepiej naprawić niż ładować się na kolejną minę. Ja w kwietniu kupiłem Passata b5 i już 3k władowałem xD
  • Odpowiedz
Mam moją 20 letnią Corolle w dieslu, i 2 letnią służbową Skodę w benzynie. Zgadnij z którym jestem częściej w serwisie.


@Zborro: to proste, sluzbowym jezdzisz non stop, a za serwis nie placisz. prywatnym jezdzisz ledwo co (bo masz sluzbowy) i nie musisz jeździć do serwisu bo #!$%@? sam naprawisz ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Felonious_Gru: Akurat prywaty służy nam jako transport pod JDG, więc też jest codziennie używany, ale do serwisu nie jeżdżę, bo nie mam po co jak wszystko działa ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@red7000 żeby sobie poprawić będziesz musiał wydać kupę kasy, oddać C4 za bezcen. I tak na koniec będziesz musiał zrobić rzeczy przy nowszym aucie. Szczególnie, że masz pierdoły do zrobienia w sumie.

Temat opon pomijam, bo to eksploatacja, niezależnie od auta. Poszukaj części tanio na szrotach, grupach FB, olx i rób pomału
  • Odpowiedz
mi coupe wystarcza


@red7000:

To hatchback.

Ja bym dłubał. Tu już wiesz co masz do zrobienia, a w kolejnym będziesz dopiero odkrywał co #!$%@?ło poprzedniego właściciela.
  • Odpowiedz
- odpadają plastikowe listwy w bagażniku,

- szyba czołowa do wymiany,

- lusterko wsteczne też,

- nie mam letnich opon,

- uszczelka w drzwiach się pofałdowała,

- uszczelka przy drugich drzwiach się rozkleiła,

- brakuje masy zaczepów, śrubek,

- niedrożne odpływy klimatyzacji (która poza tym jest sprawna),

- na pewno do robienia są wahacze,

- odma pluje,

- jeden reflektor jest angielski.


@red7000: jeśli nie masz 30+k na inne auto to
  • Odpowiedz