Wpis z mikrobloga

via transkrypcja
  • 5
#codziennatranskrypcja #wiadomosci #tvpis
20.09.2021

Oto zapis dzisiejszego głównego wydania programu "informacyjnego" rządowej telewizji.
Archiwum dostępne na: https://codziennatranskrypcjatvpis.github.io/
FAQ

Polski rząd nie zamknie kopalni Turów.
Kara finansowa nałożona przez Brukselę jest nieproporcjonalna do sytuacji i nie znajduje uzasadnienia w stanie faktycznym.
Dobry wieczór, Edyta Lewandowska, witam państwa i zapraszam na Wiadomości.
A oto co dziś w programie.

---
Bilans członkostwa Polski w Unii Europejskiej.
Chociaż polskie członkostwo w UE jest korzystne, to zdecydowanie jeszcze bardziej korzystne jest to dla zachodnich państw członkowskich.
Dzisiaj próbuje się w mediach białoruskich oczerniać polską Straż Graniczną.
Poważna sytuacja przy granicy z Białorusią.
Trwa zorganizowany szturm.
Władze Białorusi podjęły decyzję o ruchu bezwizowym z takimi państwami jak Pakistan, Jordania, Egipt, RPA.

---
Wielki finał festiwalu Dwa Teatry.

---
Sprowadzeni przez białoruskiego dyktatora islamscy imigranci szturmują polską granicę.
Tylko we wrześniu doszło do 4 tys. prób nielegalnego przedostania się do Polski.
Na granicę wysłanych zostanie dodatkowo pół tysiąca żołnierzy.
Szef Straży Granicznej zdementował też fake newsa białoruskiego reżimu, jakoby polskie służby miały "przeciągnąć zwłoki" trzech znalezionych przez straż imigrantów na stronę białoruską.

---
Polska nie ulegnie szantażowi białoruskiego dyktatora.
Nasze granice pozostaną szczelne, a dodatkowo pilnować ich będzie pół tysiąca skierowanych w ten rejon żołnierzy.
Tak zapewniali premier i szef MSWiA, którzy wzięli dziś udział w odprawie z dowództwem Straży Granicznej.

---
Od początku roku doszło już do 8 tys. prób nielegalnego przekroczenia polskiej granicy z Białorusią.
Połowa tych przypadków miała miejsce w tym miesiącu.

---
Efekty wykorzystywania imigrantów z Bliskiego Wschodu przez białoruskiego dyktatora są tragiczne.
Straż Graniczna natrafiła na zwłoki 3 osób, a białoruskie media państwowe propagandowo próbują obwiniać za to polskie służby.
Dzisiaj próbuje się w mediach białoruskich oczerniać polską Straż Graniczną, że zwłoki zostały przeciągnięte na stronę białoruską.
Jasno stwierdzam: to jest kłamstwo.
Śledztwo w sprawie śmierci tych osób wszczęła prokuratura.
Wstępnie wiadomo, że to imigranci sprowadzeni przez Łukaszenkę.
Co gorsza, białoruski dyktator nie zamierza na tym poprzestać.
Mamy wielki problem na tej granicy i moim zdaniem on będzie się nasilał, z uwagi na to, że wiemy mniej więcej, ile do tej pory sprowadzono imigrantów z Iraku i okolic poprzez most powietrzny.
To oznacza nasilenie presji migracyjnej.
W tej trudnej sytuacji polska opozycja żąda otwarcia granic,
---
co według ekspertów zagroziłoby bezpieczeństwu Polaków.
Nie może być tak, żeby naszą granicę i jednocześnie granicę UE przekraczały osoby, o których nic nie wiemy, a wśród nich mogą być przestępcy, terroryści.
Szczelne granice to gwarancja bezpieczeństwa, ale najwyraźniej nie dla wszystkich.
Dziś Sąd Okręgowy w Białymstoku zdecydował o utrzymaniu decyzji o niestosowaniu aresztu tymczasowego dla 13 aktywistów, którzy niszczyli zasieki na polsko-białoruskiej granicy.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej znów uderza w Polskę z powodu kopalni Turów.
TSUE zdecydował, że Polska powinna płacić dzienne kary w wysokości 500 tys. euro.
To miałaby być kara za niewstrzymanie wydobycia węgla w Turowie.
Należąca do Polskiej Grupy Energetycznej kopalnia Turów wciąż pracuje i nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższych dniach miało się to zmienić.

---
Zatrzymania pracy Turowa już w maju chciał TSUE.
Taką decyzję ogłosiła wówczas hiszpańska sędzia - wiceprzewodnicząca Trybunału.
Polska nie wstrzymała jednak wydobycia.
Dlatego teraz Trybunał chce dziennych kar.
Ta jednoosobowa decyzja hiszpańskiej sędzi, która jest już znana z pewnego obsesyjnego podejścia do Polski, ma zabarwienia czysto polityczne.
Przecież to nie jest decyzja, która ma podstawę prawną, dlatego trudno, żeby Polska ponosiła konsekwencje.
Sędzia ustaliła karę dla Polski w rekordowej wysokości 500 tys. euro.
To ponad 2 mln złotych dziennie.
Te kary są bezprawne.
Traktaty nie przewidują nałożenia kar z powodu niewykonania postanowienia wiceprezes TSUE.
Wyroków TSUE w przeszłości nie wykonywało wiele europejskich stolic.
Gdyby Polska podporządkowała się decyzji TSUE i wstrzymała wydobycie w Turowie, wówczas oznaczałoby to także zatrzymanie pracy pobliskiej elektrowni.
Wówczas Polska od razu musiałaby kupować energię np. z Niemiec, a kilka tysięcy ludzi z dnia na dzień straciłoby źródło utrzymania.

---
Głównym źródłem zarobku jest ta kopalnia i elektrownia.
W Niemczech ludzie będą szukali pracy.
Jak zamkną zakład, będzie tragedia.
Mimo, że znacznie większe kopalnie funkcjonują w pobliżu Turowa, to presja na zamknięcie zakładu dotyczy tylko Polski.
Już w maju likwidację produkcji popierali politycy opozycji.
Jest orzeczenie sądowe i rządzący muszą się do niego zastosować, niezależnie od tego jak ono jest bolesne i jak trudne.
Na tym polega system Unii Europejskiej.
Niestety chcemy czy nie chcemy, zgadzamy się czy nie, musimy wykonać postanowienie TSUE, dlatego, że my nie możemy sobie wybierać lepszych i gorszych postanowień TSUE.
TSUE chce, by kary zaczęły obowiązywać od dnia dostarczenia decyzji Polsce.

---
Decyzja unijnego sądu zapewne nie pomoże w negocjacjach z Czechami.
Od miesięcy przedstawiciele obu krajów rozmawiają o wypracowaniu porozumienia w sprawie kopalni Turów.

Dziś zaprezentowano bilans finansowy Polski w Unii Europejskiej.
Wynika z niego, uwzględniając transfery finansowe między Polską a wspólnotą, że nasz kraj stracił 535 mld zł.
Według autorów raportu jest to spowodowane złym modelem gospodarczym Unii, gdzie zamiast wspólnoty państw jest państwo dominujące, które chce podporządkować sobie resztę.
W czerwcu 2003 roku ponad 13,5 mln Polaków w ogólnokrajowym referendum zdecydowało: przystępujemy do Unii Europejskiej.
Oficjalnie od 1 maja 2004 roku Polska jest członkiem Wspólnoty.
Po 17 latach wielu polityków jak mantrę powtarza, że więcej od Unii dostajemy niż bierzemy, dlatego nie powinniśmy walczyć o interesy naszego kraju na unijnej arenie.

---
Jak wygląda to w rzeczywistości?
Na zlecenie europosła Patryka Jakiego zespół pod przewodnictwem profesora Zbigniewa Krysiaka z Szkoły Głównej Handlowej oraz profesora Tomasza Grossego z Uniwersytetu Warszawskiego przygotował raport zawierający pełny bilans transferów finansowych pomiędzy Polską a Unią Europejską od 2004 do 2020 roku.

W tym okresie Polska otrzymała z budżetu UE, czyli z budżetu, na który składają się wszystkie państwa wspólnoty, 593 miliardy złotych.
Z kolei bilans finansowy spółek UE transferujących zyski z Polski oraz zyski z polskich spółek z UE wynosi 981 mld zł na minusie.
Saldo tych czynników tworzy stratę dla Polski w wysokości 388 mld zł.

---
I to jest kolejna rzecz, która jest bardzo wyraźna, fundusze europejskie, które otrzymuje Polska jako formę rekompensaty dostępu firm zachodnich do polskiego rynku zbytu w żaden sposób nie rekompensują tego, ile zarabiają korporacje zachodnie, a tym samym budżety tamtych państw.
Dodatkowo eksport Polski do UE uwzględniający wartość wsadu z importu powoduje kolejne 147 mld zł na niekorzyść dla Polski.
Po obliczeniach całkowite straty dla Polski w okresie 2004-2020 wynoszą około 535 mld zł.
Zdaniem autorów raportu, dla naszego kraju najważniejszy jest dostęp do olbrzymiego rynku zbytu Unii Europejskiej, gdzie najbardziej konkurencyjne są polskie usługi, jak np. transport.
Profesorowie wskazują także, że czas pandemii pokazał, że model gospodarczy Unii, w którym Niemcy dominują nad pozostałymi krajami wspólnoty osłabia cała Unię wobec konkurencji innych światowych gospodarek.
Okazuje się, że ta efektywność gospodarki UE maleje.
Istotnie to się wiąże z dominacją gospodarki niemieckiej.
Dlaczego to jest ważne?
Bo jeśli tak dalej będzie, będziemy w tym trendzie, to również ta efektywność tej gospodarki, nie tylko na tle świata, będzie wpływała negatywnie na całość Europy.
Pod dyktando Berlina UE coraz bardziej wkracza w kompetencje państw członkowskich narzucając im m.in. ideologie.
To coraz bardziej irytuje Polaków.
Zapowiadano nam, że będziemy mieli prawo do kultury, do języka i do swojej tożsamości.
A teraz co się dzieje?
To, co się teraz dzieje, jestem przerażona tą polityką i trzymaniem tych pieniędzy.
Jest to niesprawiedliwe dla Polski.
Raport ma na celu wskazanie błędów popełnianych przez polityczne elity rządzące Unią Europejską, która coraz bardziej oddala się od jej pierwotnych założeń.
To, o co my apelujemy, to nie o polexit, ale o prawdę, mówienie prawdy, jak wygląda sytuacja Polski na rynku europejskim.
Prawdy, która pozwoli wyeliminować rosnące różnice gospodarcze we Wspólnocie, które stanowią realne zagrożenie dla jej funkcjonowania.

---
Zagrożenie koronawirusem staje się coraz poważniejsze.
Jeszcze w tym tygodniu liczba nowych zakażeń może przekroczyć tysiąc dziennie - przestrzega minister zdrowia.
Ochroną przed koronawirusem są szczepienia.
W Szczecinie mo na było zaszczepić się w trakcie zakupów.
Znalazłem, że można z ulicy wejść i zaszczepić się i zrobiłem to szybciej.
To o tyle ważne, że rośnie liczba zachorowań.
Ostatniej doby stwierdzono 363 nowe przypadki.
Pacjentów coraz częściej na testy wysyłają ich lekarze.
Spośród 40 tys. takich badań dziennie, już aż 30 tys. zlecili właśnie lekarze podstawowej opieki medycznej.
Tydzień temu było to 20 tys., więc widać, że z tygodnia na tydzień ten przyrost właściwie wynosi rzędu 50%.
W szpitalach zajętych jest już tysiąc miejsc covidowych.
W ostatnim tygodniu liczba hospitalizacji podwoiła się.
W Piotrkowie Trybunalskim otwarto dziś pierwszą w Polsce Strefę Odkrywania, Wyobraźni i Aktywności - SOWA, czyli tzw. małe Centrum Nauki Kopernik.
Podobnych miejsc w całej Polsce ma powstać ponad 30.
Na ten cel rząd przeznaczy 44 mln złotych.
Strefa Odkrywania, Wyobraźni i Aktywności - SOWA to wspólny projekt Ministerstwa Edukacji i Nauki oraz Centrum Nauki Kopernik.
W jego ramach w 32 miastach w całej Polsce powstaną minicentra nauki.
Pierwsze otwarto dziś w Piotrkowie Trybunalskim.

---
Stworzone zostały po to, aby zachęcać dzieci i młodzież do korzystania z najnowszych osiągnięć techniki i nauki.

---
To są eksponaty na najwyższym poziomie, o wartości około 1 mln złotych.

Każde z nich będzie składać się z kilkunastu eksponatów, zaprojektowanych i wykonanych w Centrum Nauki Kopernik.

---
Będą umożliwiały samodzielne poznawanie świata przyrody i samych siebie.
Dlatego każda SOWA będzie miała także tzw. majsternię, która będzie pełna wyzwań naukowych i inżynieryjnych.
Tą piotrkowską już odwiedzili pierwsi zwiedzający.

---
Słyszałem dźwięk muzyki.
To fajne doświadczenie.
Można zrobić coś fajnego, ucząc się.
To nie koniec inwestycji w edukację.
Do organów prowadzących szkoły trafi ponad 1 mld złotych w ramach programu Laboratoria Przyszłości.
Dzięki temu polscy uczniowie będą mogli uczyć się poprzez eksperymentowanie.

---
To wszystko, żeby zachęcić do nauki.
Rząd stawia też na rozwój programów społecznych.
Aby lepiej wykorzystywać ich potencjał, w 30 miejscach w Polsce mają powstać specjalne Centra Usług Społecznych.
Pierwsze otwarto dziś w Kozienicach.

---
To dowód dobrze realizowanej polityki rodzinnej.
I polityki społecznej.
Dyrektor CUS będzie koordynował wiele jednostek, w tym warsztaty terapii zajęciowej, dom seniora, a także te, które mają dopiero powstać.

---
Główne fundusze będą przeznaczone na działania społeczne.
Powstanie klub seniora.
Waloryzacja może wynieść ponad 7%.
Najniższa emerytura może wzrosnąć o około 100 zł miesięcznie.
Za kilkanaście godzin w Nowym Jorku rozpocznie się 76. Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Na miejscu, przed budynkiem ONZ, jest Karol Jałtuszewski.
Jakie będą główne wątki tegorocznego szczytu z udziałem polskiego prezydenta?

---
Po tym, jak w ubiegłym roku zgromadzenie odbyło się wirtualnie, w tym roku wielu przywódców pojawi się w Nowym Jorku.
Andrzej Duda około 2.00 wyląduje na miejscu.
Wśród głównych wątków walka ze skutkami COVID-19, społecznymi i gospodarczymi.
Wśród innych wątków kwestie bezpieczeństwa i walka ze zmianami klimatycznymi.
Prezydent odbędzie także szereg spotkań z innymi przywódcami.
Oraz z sekretarzem generalnym ONZ.
Kryzys w Libanie to dramaty setek tysięcy rodzin.
Stracili bliskich.
Dziś nie mają z czego żyć.
Liczą na pomoc.
I taką pomoc dostają.
Także z Polski.

---
Carole płacze niemal codziennie.
Dziś sama wychowuje 5-letniego Charbela.
Męża straciła kilka tygodni temu.
Był taksówkarzem.
Najpierw miał wypadek.
W kryzysie nie potrafił znaleźć innej pracy.
Bardzo się denerwował, coraz bardziej, aż w końcu jego serce nie wytrzymało.
Na leczenie rodzina wydawała fortunę.
Państwowa służba zdrowia od dłuższego czasu w Libanie ledwo funkcjonuje.
Jedną z przyczyn jest ogromna liczba, ponad 2 mln, uchodźców, których Liban przyjął z Syrii i Palestyny.
Kryzys pogłębił wybuch w bejruckim porcie.
Podczas którego życie straciło 10 strażaków.
Wśród nich 27-letni Joe.
Gdy Joe miał jakiś wyjazd ze straży pożarnej, to dzwonił do żony i mówił: "mamo, u mnie wszystko w porządku".
Tym razem nie zadzwonił do mamy.
Żyliśmy nadzieją, modliliśmy się, żeby jeszcze się odnalazł.
Wtedy dotarliśmy do zdjęcia, na którym widać, jak Joe otwiera drzwi do magazynu, w którym była eksplozja, być może, żeby kogoś stamtąd uratować.
Wciąż trudno się z tym pogodzić.
Rodzina przy domu wybudowała malutką kaplicę.
Przychodzę tu, modlę się do niego, zawsze kiedy czegoś potrzebuję.
Także do takich rodzin pomoc płynie dzięki państwu.
Dzięki wpłatom na konto Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
I wysyłanym SMS-om.
Jeśli są jakieś firmy medyczne czy firmy, które mogłyby pomóc, dostarczając leki, mleko w proszku, tego typu potrzebną żywność, to bardzo też prosimy o kontakt z nami bezpośrednio.
Carole i jej syn są dziś w dramatycznej sytuacji.
Nie mogę znaleźć żadnej pracy, mimo że próbuję.
Płaczę niemal każdej nocy.
Nie wiem, co robić.
Ci ludzie nie mogą liczyć na pomoc państwa, które stanęło na granicy bankructwa.

---
Oglądają państwo główne wydanie Wiadomości.
Zobaczmy, co jeszcze przed nami.

---
Sprawiedliwość dla ofiar komunistycznych zbrodniarzy.

---
W Wilnie wmurowany został kamień węgielny pod rozbudowę Domu Kultury Polskiej.
W ośrodku tym swoją siedzibę ma większość polskich organizacji społecznych działających na Litwie, a także oddział TVP.

W Domu Kultury Polskiej w Wilnie mieści się 25 organizacji polonijnych.
M.in. Związek Polaków na Litwie, klub sportowy, czy uniwersytet trzeciego wieku.
Po prostu jest tutaj ciasno.
Pomysłów, inicjatyw jest dużo, wiele organizacji jest tu zgrupowanych.
Stąd decyzja o stworzeniu dodatkowego skrzydła budynku, w którym znajduje się także siedziba TVP Wilno, czyli prężnie rozwijającego się oddziału TVP.
TVP Wilno to programy informacyjne, publicystyczne, edukacyjne oraz rozrywkowe.
Od dwóch lat robimy wszystko, by wyjątkowość TVP Wilno przyciągała kolejnych widzów.
Dzięki inicjatywie rządu Dom Kultury Polskiej zyska nową odsłonę, a mieszczące się w nim instytucje - przestrzeń do działania.
Jesteśmy bardzo wdzięczni wszystkim tym, którzy dbają tutaj, w tym miejscu, a także w ogóle na całej Wileńszczyźnie i na całej Litwie, o dziedzictwo kultury polskiej.
Budżet rozbudowy Domu Kultury Polskiej to około 40 mln złotych.
To największa inwestycja poza granicami kraju, mająca charakter polonijny, realizowana w ciągu ostatnich lat.
Inwestycja ma być gotowa w 2022 roku.

---
Instytut Pamięci Narodowej zapowiada kroki wobec sędziów i prokuratorów, którzy orzekali w czasach stanu wojennego.
Główne działania w tej sprawie prowadzi już organ IPN - Główna Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu.
Mimo upływu lat, wiele ofiar stanu wojennego wciąż czeka na choćby symboliczną sprawiedliwość.
Wiele padło wtedy ofiarą ówczesnych sędziów i prokuratorów.
W bezprawie stanu wojennego wpisał się również wymiar sprawiedliwości, który wydał kilkadziesiąt represyjnych wyroków.
Nigdy nie możemy zapomnieć o tych wyrokach.
Należy je poddać surowej ocenie prawnej.
Niemal 40 lat później prokuratorzy z terenowych oddziałów Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu analizują 144 wyroki z czasów stanu wojennego, które zapadły wobec blisko 500 obywateli.
Komisja wniosła do tej pory 25 spraw przeciwko byłym sędziom i prokuratorom, wciąż jednak żadna nie zakończyła się prawomocnym wyrokiem.
23-letni człowiek na jednej z ulic w Gdańsku pisze "precz z komuną".
Ten gest pogardy dla systemy komunistycznego, dla systemu totalitarnego, kosztował tego człowieka wyrok 4 lat.
Przykłady podobnych wyroków komunistycznych sędziów - absurdalnych, ale przede wszystkim brutalnych, można mnożyć...
Przewinienia były różne.
Za to, że ulotkę człowiek trzymał, za to, że kolportował w zakładzie, nawet, że jak szedł po 20.00 i się spojrzał w oczy temu patrolowi.
To była rzeczywistość tych, którzy choćby symbolicznie sprzeciwiali się władzy ludowej.
To często kariery, które zostały złamane, naukowe, zawodowe, to koniec życia, podczas gdy ich oprawcy sądowi dalej funkcjonowali, także po roku 1989, w wolnej Polsce.
W tym roku przypada 40. rocznica wprowadzenia stanu wojennego.
W bezprawnej, zbrodniczej operacji komunistycznych władz z grudnia 1981 roku użyto w sumie 100 tys. żołnierzy i policjantów, tysiące czołgów i wozów bojowych.
Dokładna liczba ofiar śmiertelnych nie jest znana.

---
Ostatnie dni były wyjątkowe dla polskich kibiców.
W naszym kraju o medale mistrzostw Europy walczyli siatkarze i ampfutboliści.
I obie drużyny, po pełnych emocji bojach, zakończyły te imprezy na podium.
Tak wchodzą, a właściwie wpadają na podium brązowi medaliści mistrzostw Europy.
Dla naszych siatkarzy to 10. krążek zdobyty w historii tej imprezy.
Dziękujemy! Dziękujemy!
Drugi raz z rzędu stanęli na najniższym stopniu podium.

Na ten moment się cieszę, że skończyliśmy turniej tak, a nie inaczej i myślę, że każdy medal przed imprezą byśmy brali w ciemno.
W meczu o brąz Polacy nie dali Serbom żadnych szans.
Grali skutecznie w ataku, efektownie blokowali i zagrywali.
Efekt? Pewne zwycięstwo 3:0.

---
Mieli mało czasu na zmianę gry.

---
W całym turnieju Polacy wygrali aż 8 spotkań.
Przegrali tylko raz - w półfinale ze Słowenią, która czwarty raz z rzędu zabrała naszym marzenia o złotym medalu Euro.
Jestem mimo wszystko trochę zawiedziony, że z tą ekipą, która teraz się zebrała, nie mogliśmy wspólnie zostać mistrzami Europy.
Ten tytuł pamiętam tylko z Bartkiem Kurkiem sprzed dawien dawna, ale za dwa lata znowu mistrzostwa, więc może wtedy!
Czemu nie, ale prawdopodobnie już z innym trenerem.
Vitalowi Heynenowi kończy się kontrakt, który prawdopodobnie nie zostanie przedłużony.
Belg pracował z naszą kadrą 3,5 roku.
Największym sukcesem było zdobyte w 2018 roku mistrzostwo świata.
Do tego dwa medale Euro i dwa Ligi Narodów.
Zabrakło jedynie olimpijskiego medalu.
Jest takie słowo: niesamowity.
Ono idealnie opisuje mój czas w reprezentacji Polski.
To niezapomniane doświadczenie.
Tyle wygraliśmy, ciągle byliśmy w światowej czołówce.
Życzę każdemu, by przeżył coś takiego.
Menedżerka Vitala Heynena potwierdziła, że ten chce teraz trenować reprezentację Polski siatkarek.
W czasie, gdy siatkarze w katowickim Spodku zdobywali brązowy medal mistrzostw Europy, 80 kilometrów dalej, w Krakowie, o trzecie miejsce na Euro walczyli też nasi ampfutboliści.
I to w pięknym stylu.

---
Polacy pokonali jedną z najlepszych drużyn świata - Rosję i sięgnęli po drugi z rzędu brąz mistrzostw Europy.
Smakuje najlepiej na świecie.
Jest nasz, jest zdobyty tutaj, w Krakowie, na naszej ziemi, przy naszych kibicach, przy tych wszystkich wspaniałych ludziach, którzy nam dopingowali od początku do końca.
I którzy będą dopingować na kolejnych turniejach, bo oprócz medalu ampfutboliści wygrali coś więcej - uznanie i miłość tysięcy ki
FlasH - #codziennaTranskrypcja #wiadomosci #tvpis 
20.09.2021

Oto zapis dzisiejszego...

źródło: comment_1632161404C1Pqrw704ojt4JJGxhyT5o.jpg

Pobierz