Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czołem, chciałem zapytać o radę. Mianowicie mam przyjaciela, który nie pracuje, ani nie uczy się. Zrobił gównokierunek na gównoprywatnejuczelni, ale po studiach nie podjął pracy. Jest chyba tym neetem, o których ostatnio było znalezisko, siedzi cały czas w domu sam z matką i nie ma dziewczyny. Po pijaku żalił się, że jego ojciec był alkoholikiem i odszedł od rodziny jak kumpel był szczylem, co niby źle na niego wpłynęło. W dodatku zawsze jak się upije to niemal płacze, że ma tak źle itd., generalnie użala się nad sobą. Jeszcze trochę o nim i jego rodzinie, jego matka jest zaradną kobietą, dobrze zarządza działalnością i dzięki niej może sobie siedzieć w domu i nic nie robić, bo rodzina od strony matki ciułała majątek od kilku pokoleń i gość jest właściwie zabezpieczony finansowo, świetlana przyszłość. Teraz pytanie o radę, jak delikatnie dać mu do zrozumienia żeby przestał użalać się nad sobą i wziął się w garść? Znalazł sobie jakąś pracę, dziewczynę i ruszył do przodu z życiem? Chciałbym mu pomóc, ale kompletnie nie rozumiem jego problemów, ja na wszystko musiałem pracować samemu, wyznaję zasadę że każdy jest kowalem swojego losu i w sumie nie ogarniam tych smutków, kiedyś miło było z nim wyjść pogadać, ale teraz właściwie non stop się ośmiesza po alkoholu, wychodzi z niego cała gorycz. Wiernie go wysłuchiwałem, ale raz mi się wyrwało i powiedziałem że chyba szuka sobie usprawiedliwień, od tamtej pory trochę się zamknął w sobie, w dodatku reszta naszej ekipy zaczyna z niego cisnąć bekę trochę za plecami, trochę wprost i widzę że on się domyśla, szczerze nieco się boję że może wpaść na jakiś głupi pomysł. Jak mógłbym mu pomóc?

#depresja #neet #kiciochpyta

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6147eed015e958000a670144
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Przekaż darowiznę
  • 12
OP-zapomniałemkodu: @kubex_to_ja pewnie trolujesz, ale jeśli nie to dodam, że nie pochodzimy z patologii, sprawy staramy się rozwiązywać bez użycia przemocy.

@kopawdupeswiniom tak, chodzi o pracę i dziewczynę, samodzielne, twarde stąpanie po ziemi, bez chowania się za spódnicą matki, myślę że mogłoby mu to pomóc.

@hansschrodinger @emasele depresja? Z takimi perspektywami? A jeśli nie? Jeszcze by tego brakowało żeby myślał, że mam go za czubka proponując wizytę u psychiatry.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
@AnonimoweMirkoWyznania:

depresja? Z takimi perspektywami?


Kurła, czy ty z nieba spadłeś? jak koleś się rozkleja i nie może się ogarnąć to tak, to może być depresja.

Czytasz w ogóle wykop? non stop piszą tu o depresji ale widze że do wszystkich jeszcze nie dotarło.

A jeśli nie? Jeszcze by tego brakowało żeby myślał, że mam go za czubka proponując wizytę u psychiatry.


Bo to trzeba powiedzieć umiejętnie, z wyczuciem i spokojem.