Wpis z mikrobloga

Ostatnio dorabiam sobie na uberze i powiem wam, że to chyba najlepsza aplikacja randkowa. Piątkowe i sobotnie noce gdy pijane Julki wracają do swoich domów to idealny moment na zagadanie, a często to one same zaczepiają pytając o prace itp. Szczerze polecam zamiast Tindera, bezpośredni kontakt w dużo luźniejszej atmosferze przekłada się na łatwiejszą rozmowę. Poza tym myślę że może to pomóc nawet w zwykłym ćwiczeniu normalnej rozmowy dla osób które mają z tym problem. A jak nie zagadasz to chociaż sobie zarobisz.
#tinder
#podrywajzwykopem
  • 10
  • Odpowiedz
@cynamonowazaslona: A ja właśnie myślę że sytuacja jest lepsza niż bar czy praca. Jesteś sam na sam nie ma żadnej presji społecznej ze strony znajomych, poza tym taksówkarzowi zawsze dobrze jest opowiedzieć o swoich żalach bo jest teoretycznie kompletnie obcym człowiekiem. Kwestia odpowiedniego wykorzystania sytuacji
  • Odpowiedz
@BjornEjnarSkurvenson: potwierdzam, tez dorabiam weekendowo na uberze od jakiegoś czasu. Można trafić naprawdę ładne i ogarnięte dziewczyny, jak i szlaufy które #!$%@? szukają #!$%@?. Ja miałem 3 propozycje seksu podczas kursu od przeciętnych lasek 4/5 na 10 - z żadnej nie skorzystałem i poznałem kilka naprawdę normalnych, ładnych dziewczyn z którymi działam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@edit mam ziomka, który w weekendy #!$%@? się w koszule, żeby
  • Odpowiedz