O tym domu niedaleko mnie od zawsze mówili, że straszy. Wszyscy wiedzieliśmy, że ostatni mieszkaniec - wisielec - wisiał tam dwa tygodnie. Ostatnio na imprezie rodzinnej dowiedziałem się, że odebrano tam poród w misce, a dziecku odebrano życie. Dodatkowo mieszkanka domu czytała gazety po ciemku jakkolwiek to nie brzmi. To relacja od ludzi z sąsiedztwa którzy jakiś czas tam pomieszkiwali i pomagali ( ಠ_ಠ)
@Pathlogan u mojej ciotki na wiosce był dom w "którym straszy", kupił to jeden gość i remontował całe wakacje. W ostatni dzień tych wakacji się w nim powiesił. Nikt nie wie dlaczego, ale dom do dziś stoi pusty.
I tak się żyje na tej prowincji..
#creepy #truestory #prowincja
Komentarz usunięty przez autora