Wpis z mikrobloga

Kolizje dwóch głównych pretendentów do tytułu zawsze są czymś emocjonującym i na swój sposób kontrowersyjnym. Jedna z najbardziej kontrowersyjnych historii w ostatnich latach wydarzyła się w Formułe E w 2016, kiedy to podczas ostatniego wyścigu sezonu w Londynie tuż po starcie zderzyli się ze sobą Lucas di Grassi i Sebastian Buemi.
Którzy przed ostatnim wyścigiem sezonu zrównali się punktami i mistrzem miał zostać kierowca, który ukończyłby ostatni wyścig na wyższej pozycji.

Z PP startował Buemi, obok niego ustawił się Nico Prost, a tuż za Buemim startował di Grassi. Brazylijczyk niby przypadkiem opóźnił hamowanie do pierwszego zakrętu i wbił się w tył Renault Buemiego. Obaj kierowcy skończyli w ślepym zaułku. Nie był to koniec rywalizacji i walki o tytuł. Oboje dojechali do boksów rozbitymi samochodami i przesiedli się do drugich samochodów, które przygotowane były na zmianę w trakcie pit stopu. Mimo iż bateria w jednym samochodzie niepozwalała na pokonanie całego dystansu wyścigu, rywale pojedynkowali się na FL. Najszybsze okrążeniu w FE daje 2 punkty więc sprawa tytuły wciąż była otwarta. Bitwę te wygrał Buemi, mimo iż odpadł z wyścigu na 16 okrążeniu z powodu braku prądu w baterii swojego samochodu. 2 bonusowe punkty zapewniły Szwajcarowi jedyny tytuł w serii.

FE jest typową FE i di Grassi mimo iż również nie ukończył wyścigu z powodu braku energii otrzymał dla formalności karę 50 sekund za spowodowanie kolizji, kary tej oczywiście nie mógł odbyć. Po tym wyścigu FIA zmieniła przepisy i od tej pory kierowca który uzyska FL a nie ukończy wyścigu, lub ukończy go poza top 10 nie dostaje punkty, tak jak obecnie w F1.

Obóz Buemiego domagał się nawet dyskwalifikacji di Grassiego z całego sezonu, twierdząc że celowo doprowadził do tej kolizji, lecz Brazylijczyk szedł w zaparte że to był nieszczęśliwy wypadek i jakoś się wybronił przed dalszymi karami.

#f1 #formulae

#randomf1shit Jestem zbyt uzależniony aby przestać pisać całkiem( ͡° ͜ʖ ͡°), postaram się coś wrzucać może nie codziennie jak kiedyś, ale parę pomysłów mam jeszcze. Dzisiaj taki wstęp mimo iż nie o F1, ale w serii czasem pisałem o F2, FR3.5, Indycar, Le Mans a nawet DTM, więc myśle że raz o FE też może być :)
tumialemdaclogin - Kolizje dwóch głównych pretendentów do tytułu zawsze są czymś emoc...
  • 2