Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#bekazpodludzi #zalesie #smiesznekotki #patologiazewsi
#!$%@? jacy ludzie są #!$%@? to matko boska.

Jechałem do pracy, jestem pod robotą i coś mi dziwnie "miauczy" w pod autem.
Otwieram maskę a tam mały kot, w opłakanym stanie.
Biorę szybko zwolnienie i jadę do weterynarza ratować kota.
Krótko i na temat kot zdechł.

Idę do sąsiada, że jego kod mi wszedł pod maskę samochodu i tam zdechł.
Sąsiad mnie zwyzywał, obraził się i szczuje mnie policją.

No tak faktycznie bo #!$%@? każdy normalny człowiek zanim pojedzie do pracy ogląda auto na SWOIM podwórku z każdej strony i do tego jeszcze podnosi maskę.
Jak wsiadałem do auta kota nie słyszałem.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #613b15199e223f000b16f43b
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
  • 10
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@userrrr: ale co się do mnie plujesz xD
Jak ja nawet autem nie jeżdżę xD
Chodzi mi tylko o to, że nikt nie będzie specjalnie wszystkiego sprawdzał przed jazdą. A kot należy do sąsiada, więc niech go pilnuje.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Tak się kończy puszczanie kota wolno, bo „puszkowi nic się nie stanie”. Nie odpowiadasz za cudzego kota przecież. Szczególnie, kiedy właściciel jego nie pilnuje, wypuszcza z domu i pozwala wychodzić poza swoją posesję. Takie osoby nie powinny mieć zwierząt. Weźmie następnego i znowu puści samopas, bo przecież „kot musi się wybiegać i polować na myszy”, etc. Policja nic Ci nie zrobi, prędzej temu typowi. Możesz go postraszyć, że go pod*pierolisz
  • Odpowiedz
MorskaFeministka: To tylko kot. Zgadzam się z tym że właściciel był nieodpowiedzialny. Skoro ma dorosłe koty to powinien je wysterylizować żeby się nie mnożyły. Para kotów potrafi mieć po kilka miotów rocznie co daje dwadzieścia albo więcej sztuk potomstwa. Jednak jak napisałem na początku - to tylko kot. Nie musiałeś jechać do weterynarza. Mogłeś go zostawić albo dobić. Nie ma sensu rozczulać się nad zwierzętami. Myszy albo ptactwa na które ten
  • Odpowiedz