Wpis z mikrobloga

@Kliko: Bo nie licząc MC, przez którego ma się ochotę rzucić to anime w cholerę przynajmniej kilka razy na odcinek, to cała reszta nie jest zła ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Kliko: mediów do konsumpcji jest po prostu fizycznie za dużo by wnikliwie czytać po dwie i więcej recenzji przed każdą książką, płytą, serialem, filmem, grą itp. stąd logika rządząca choćby gwiazdkami michelina została przeszczepiona na ten podatny grunt - tyle oczek na tyle
ilość trzech czy pięciu jednak okazała się najwidoczniej w pewnym momencie niewystarczająca, a nasza 10-centryczna cywilizacja zakochana w procentach uznała właśnie skalę dziesiętną za w sam raz
  • Odpowiedz
@Kliko: można się ze mną nie zgadzać, ale ja widzę to tak: dotarliśmy do takiego momentu cywilizacyjnego, że ważniejsze od rozumu i logiki stały się emocje.

Gdyby spojrzeć obiektywnie i zestawiać tytuł do tytułu to wiele z ocen na malu totalnie nie ma sensu.

Gdyby spojrzeć to przez pryzmat emocji, jakie dany tytuł wywołuje u widzów to oceny mają bardzo duży sens. Tokyo revengers wzbudziło u większości oceniających bardzo ciepłe
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Makurise:

Bo nie licząc MC, przez którego ma się ochotę rzucić to anime w cholerę przynajmniej kilka razy na odcinek, to cała reszta nie jest zła ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Przecież w tej bajce nic się nie trzyma kupy. Gimnazjaliści co wyglądają jak dorośli bokserzy wagi ciężkiej w średnim wieku, dziwny brak rodziców wielu bohaterów (wszystkie te dzieci żyją sobie same? wtf) i wiele innych rzeczy
  • Odpowiedz
@Kliko:

Gimnazjaliści co wyglądają jak dorośli bokserzy wagi ciężkiej w średnim wieku


Nie wyglądają, po prostu w anime nie ma zbytnio porównania w wyglądzie między dzieciakami a dorosłymi. Przykładowo taki Pah (który bez odniesienia wygląda na sporego typa przed 30) ma całe 164 cm wzrostu ( ͡°
  • Odpowiedz
@Kliko: pierwsze kilka odcinków wydawało się spoko, dopóki się nie okazało że MC będzie takim cipeuszem przez cały czas. nie mówię, że musi od razu być op badassem, ale on tam nic pożytecznego nie robi, tylko stoi z boku i komentuje co się dzieje wypłakując imiona bohaterów, podczas gdy ci się napieprzają albo robią cokolwiek innego. cała ta jego drama z d--y jest męcząca xd
  • Odpowiedz