Wpis z mikrobloga

Dzień 1 w ośrodku terapii uzależnień:
Wczoraj dużo się nie działo, rozpakowałem się, terapeuta (mój ulubiony, szkoda ze wraca dopiero w niedziele) przetrzepal całe bagaże od góry do dołu, pokazał gdzie co jest. Jest tu naprawdę „rodzinna” atmosfera, chcesz herbatę czy kanapkę to idziesz sam sobie zrobić, lodówka jest pełna, nawet sprzątać nie musisz bo jest od tego człowiek.
Jak jest tylko wolna chwila to każdy idzie zapalić fajeczke Razem z terapeutami, każdy się śmieje więc humor gituwa. Wieczorem z innymi uzależnionymi posiedzieliśmy przed telewizorem, poopowiadaliśmy swoje historie, każdy na każdym kroku życzy sobie powodzenia. Dostałem solidną dawkę leków, i poszedłem spać. Rano o ósmej śniadanie wszyscy w kółeczku się trzymaliśmy za ręce i jakieś czary wypowiadaliśmy żeby nam dało siły XDD O dziewiątej zaczyna się terapia, natomiast ja jeszcze na nią nie idę bo jestem na detoksie i dzisiaj cały dzień mogę jeszcze chillowac, dopiero od jutra idę. Pewnie pooglądam jakiś film, poczytam książkę czy zagram w szachy. Jakbyście mieli jakiekolwiek pytania to walcie śmiało!! Bardzo mi miło jak piszecie komentarze, bo nie mam do kogo pyska otworzyć.
Pic rel to połowa kolekcji pudełeczek przez które jestem tu gdzie jestem, niestety nie ma tam morfiny ocycodonu i litrów alkoholu, ale chociaż namiastka. Miłego dnia kochani!
#niewiemnaodwyku #narkotykizawszespoko #zalesie #psychologia
Pobierz Niewiemwsumie - Dzień 1 w ośrodku terapii uzależnień:
Wczoraj dużo się nie działo, r...
źródło: comment_1631088786TIs3Mw5pfE7fZh1oHBF7n7.jpg
  • 93
@Voltaire: o czystej morfinie w tabsach się nie wypowiem, ale płukałem mak, a on głownie zawiera morfinę, podanie doustne of coz. Co daje ? Zdejmuje ten ciężar z pleców, sprawia, że znów możesz czuć się szczęśliwy , chwytasz życie garściami, przy czym ja nigdy nie brałem dawek #!$%@?ących, tylko małe dawki dla pobudzenia ( tak- opio niektóre, w małych dawkach pobudzają, nie gorzej niż amfa,a nawet lepiej bo bez tej adrenaliny
@Voltaire: wiem, a ona właśnie prawie zawsze #!$%@?, a małe dawki po prostu #!$%@? dają, ( to wiem z opowieści nigdy nie brałem i bym nie wziął ) ale skoro miał dostęp do helenki, to i majkę mógłby sobie ogarnąć i brać jak ja, ale nie po co , lepiej się #!$%@?ć jak świnia, zamiast wziąć trochę majki i być produktywnym, no cóż co kto lubi ... Tylko , że przez
@Voltaire: Zgadza się , syntetyczne gówno, mogliby zamiast tego stosować helenę jak w uk, gdy majka już nie działa ( bo dużo ciężej ją przedawkować i ogólnie nie ma takich skutków ubocznych, mama raz dostała zapaści po zastrzyku fenta ) no, ale właśnie przez rysia i jemu podobnych agentów, helena =zło i wolą stosować to gówno ()