Wpis z mikrobloga

@Interwyga kilka lat temu, jak jechaliśmy do Bułgarii i w sumie 100 km przed celem okazało się, że "nie mamy państwa apartamentu i co nam pan zrobisz", to booking zadziałał zajebiście i w 10 minut znaleźli inny apartament bez dodatkowych kosztów (a był droższy). W tym roku jak po rezerwacji właściciel wyskoczył z jakimiś dopłatami i w ogóle innymi warunkami, support mnie zlał. Mam wrażenie, że poziom obsługi klienta im się pogorszył.
Nie raz bookowalem przez Booking hotel za 50€ a cena na miejscu w hotelu to 200€. Taka współpraca z Booking

@b4rney: Kiedyś w Krakowie bookowałem 1 noc w hotelu, jak dotarłem na miejsce to postanowiłem zostać jeszcze jedną noc. W recepcji chciałem wynegocjować lepszą cenę (booking za 1 noc był nieco mniejszy niż ich ceny poza bookingiem) ale typ był uparty i nie chciał zejść, wróciłem do pokoju i na booking
@camelinthejungle: ja też kilka lat temu miałem taką sytuację, dzień przed wylotem odwołali mi rezerwację, a Pani z bookingu zadzwoniła, poinformowała i wysłała dwie propozycję innych apartamentów. W sumie obydwa były droższe i ten który wybrałem był droższy o 150 lub 200 euro i załatwili to bez żadnych dopłat z mojej strony. Fajnie to wtedy załatwili, szkoda jeśli się popsuło.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 82
@KrolOkon: ja miałem taką sytuację w Santorini byliśmy 14 dni w 3 różnych hotelach w różnej części wyspy i na miejscu się okazało że brakuje nam jednej nocy między hotelami i tak jak u ciebie na recepcji była cena 120€ na Booking 65€ więc zapyatelm na recepcji czy z akceptują ta cene czy mam zabookowac przez stronę. Po chwili namysłu się zgodzili.
@Interwyga: Są janusze - ja raz płaciłem trochę więcej też, bo facet miał jakieś opłaty ukryte w jakichś opisach czy coś - faktycznie było to wpisane, ale tak wiadomo na pałę.

Zależy na czym tobie zależy, czasem można dopłacić i mieć spokój, a czasem pogonić cwaniaka. Priorytety.