Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zwiazki #rozstanie

Mirki pytanie czy ktoś był w podobnej sytuacji. Niestety wbrew powiedzeniu, że gdzie się pracuje tam się nie wojuje czy coś ( ͡° ʖ̯ ͡°) ja wojowałem, ale skończyło się tym, że poznałem kogoś, było fajnie przez dwa lata, potem się skończyło "przyjaźnią" a teraz jedynie w robocie mówimy sobie cześć i tyle. Nie było wielkich kłótni czy coś, z różnych względów rozstaliśmy się, chociaż mi na niej zależało i nadal zależy.

Najgorzej, że po paru miesiącach od rozstania zaczęła się spotykać z kimś innym z pracbazy, takim dynamicznym Oskarkiem i teraz ciągle ich widzę razem jak śmieszkują i się gotuję ( ͡° ʖ̯ ͡°) Wiem, że to wygląda jak bait ale nie jest. Dziewczyna nadal chciała utrzymywać ze mną przyjacielskie relacje, bo mimo rozstania mieliśmy później całkiem dobre relacje, rozmawialiśmy normalnie, ale ja po tym jak się dowiedziałem, że od pewnego czasu ma kogoś innego (to nie był bolec na boku jak coś, bo gość zaczął pracę jakieś 2 miechy po rozstaniu), postanowiłem uciąć znajomość i tak jak pisałem teraz mówimy sobie cześć i koniec.

Myślicie, że dobrze zrobiłem czy wychodzę na jakiegoś dzieciaka co się obraża? Sam teraz w pracy łapię mega doła, bo w sumie tęsknię za jej towarzystwem, ale nie mogę jakoś wytrzymać przy niej minuty bo czuję jakbym umierał w środku a w pracy to robię wszystko, żeby na nią nie wpaść zwłaszcza jak jest z nowych chłopem ( ͡° ʖ̯ ͡°) Nie winię jej, że się z kimś spotyka, bo przecież nie jesteśmy już razem, ale nie mam siły być jej kumplem.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6135eb606ffb19000ae1bbcf
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: "nie bierz d--y z własnej grupy" to było.
Moja sugestia - jeśli niczym nie zasłużyłą sobie na grubiaństwo, to pogadać przy kawie bez świadków z grubsza z przesłaniem, powiedzmy, "Ania, serio bardzo Cię nadal lubię, lubię z Tobą gadać. Ale gdy rozmawiamy to nie umiem ociąć się od wspomnień. Żeby wyleczyć swoją duszę chyba będzie lepiej, jeśli przez jakiś czas cię pounikam. Jak się we mnie wszystko uspokoi, chętnie
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania Mireczku mam podobne doświadczenie, tyle, że między nami nic nie było z wielu względów. Wydaje mi się, że jakkolwiek głupio brzmi to powiedzenie z wojowaniem w pracy, to jest bardzo prawdziwe. Najgorsze jest wtedy, że ciężko się wyleczyć widząc ciągle tą osobę, u mnie podobnie już półtora roku to trwa, jeśli masz tu konto to pisz na pw, chętnie pogadam i wymienię się spostrzeżeniami i być może jakąś radą. Trzymaj
  • Odpowiedz
OP: @snwe - 30 lat ja, ona 24
@uhu8 - tak zrobiłem, powiedziała, że rozumie i żeby dbał przede wszystkim o siebie. Także mijamy się zwykle w firmie w dość szybkim tempie lub udajemy oboje że się nie widzimy jak stoimy w grupie. Czuje się trochę jak w szkole( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Opportunist - na razie to nie wchodzi w grę niestety, chociaż chętnie bym to zrobił. Ale zarabiam sporo i ciężko obecnie znaleźć coś lepszego. Nie jest to 15k co prawda;)
@TestoDepot - tak robię i na zewnątrz jestem obojętny chociaż w środku się gotuję. Ale nie mam zamiaru wyjść na
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: oczywiście najlepszym ostatecznym lekarstwem jest nowa kobieta, z którą będziesz szczęśliwy od dłuższego czasu - wtedy zgorzknienie i inne złe emocje przeminą.
Kudos, że nie nosileś się z "(wieczne) jutro jej to powiem" tylko szybko zadziałałeś. Będą z Ciebie ludzie.

Na koniec porada: jesteś na etapie w życiu, gdy źle znosisz rozstania. Albo spotka Cię kolejne 20 rozstań i nie będziesz potem umiał zaangażować się w kolejny zwiazek i "tej jedynek" na którą w końcu trafisz nie będziesz potrafił dać z siebie swego prawdziwego "ja"
Albo teraz sobie (raczej praca na kilkanaście tygodni / kilka miesięcy niż na kilka dni) przemiędlisz w głowie:
- jakie rzeczy (cechy, zachowania, części systemu wartości) u przyszłej partnerki są dla Ciebie ważne a jakie wcześniej uważałeś za ważne a nimi nie są. Np. mój ojciec dopiero po kilku ślubach zrozumiał, że on chce w życiu unikać
  • Odpowiedz