Wpis z mikrobloga

@Vader-Poland możesz wyjaśnić jaka bańka ma pęknąć w kraju w którym brakuje 1,5 mln mieszkań, ludzie mieszkają z tego powodu z rodzicami do 30stki i są w stanie zapłacić kosmiczne pieniądze za własny kąt, a developerzy mają pełną dowolność działania, bo kolejny rząd z kolei nie potrafi skutecznie rozwiązać problemu mieszkaniowego?
@Natharel: No z tą uwagą, że za opisany stan rzeczy między innymi odpowiada duży popyt, który nie jest napędzany tylko osobami mieszkającymi z rodzicami do trzydziestki tylko też ludźmi, którzy mają gotówkę i widząc jak inflacja im ją zjada, lokują pieniądze w nieruchomości.
Rozglądam się za mieszkaniem w Warszawie i gdybym miał w planach zakup mieszkania do 60m2 to odczułbym to bardzo mocno, bo to są właśnie mieszkania, których na rynku
możesz wyjaśnić jaka bańka ma pęknąć w kraju w którym brakuje 1,5 mln mieszkań, ludzie mieszkają z tego powodu z rodzicami do 30stki i są w stanie zapłacić kosmiczne pieniądze za własny kąt, a developerzy mają pełną dowolność działania, bo kolejny rząd z kolei nie potrafi skutecznie rozwiązać problemu mieszkaniowego?


@Natharel: brakuje bo ludzie kupują inwestycyjnie a nie do życia
@KrotkiSzpic: Znajomy w grudniu zarezerwował też bliźniaka pod Warszawą. Cieszył się, że nie ma umowy deweloperskiej i całą kwotę płaci przy odbiorze. Mówił, że w razie czego zrezygnuje jak przez rok znajdzie coś lepszego. Skończyło się tak, że miesiąc temu deweloper dzwoni do niego że sorki ale cena poszła 10% w górę i jak Pan nie bierze to zrywamy umowę. Kolega się zdenerwował ale jak podzwonił po innych bliźniakach, które oglądał
@KrotkiSzpic: tylko dom 115 mkw =/= mieszkanie 115 mkw.
Segmenty i bliźniaki będą wielkimi przegranymi korekty na rynku. I to nie jest hipotetyczna strata, banki często w czasie korekt chcą dodatkowych zabezpieczeń.
A to co teraz masz taniej to później będzie odbite w straconym czasie i kosztach dojazdu.