Wpis z mikrobloga

@Papasanbaba: No właśnie też myśle, że lepiej robić tego, którego już w miarę znam i wiem co mu dolega (ze skrzynia to gdzieś od roku na podjazdach śmierdziało spalenizną, wiec spodziewałem się że padnie w końcu ( ͡º ͜ʖ͡º) ) blacharsko jest zupełnie zdrowy, chociaż akurat na Tajwanie to norma, bo nie ma zimy i nie sypią tej k***y soli, oleju nie bierze, pali na dotyk,
@fuji: kupiłeś stary automat i teraz będziesz co chwilę wkładał używane skrzynie? jak auto ma mało jeździć i być jak najmniejszym obciążeniem finansowym to kupuje się najprostsze auto. Może uda ci się pojeździć dłużej a może nie. Jesteś hazardzista :D
@vieniasn: 3k pln to połowa średniej tajwańskiej pensji, wiec myślę, że dla przeciętnego Tajwańczyka to spory wydatek jednak. Tyle że taki przeciętny Tajwańczyk jak chce oszczędzać, to nie jeździ do pracy starym gruzem tylko skuterem

Nie wiem, czy pies jest dobrym mechanikiem, ale właściciel na pewno, bo sam jeździ X7, a mimo to jak wbiłem z moim gruzem 5 minut przed zamknięciem, to jeszcze godzinę się grzebał i szukał czy to
@ciasteczkowy_otwur: To Tajwan nie Europa, tutaj 90% samochodów to automat, wiec to trochę inaczej wygląda. Po przyjeździe tu 5 lat temu kupiłem właśnie najprostszego gruza, żeby nie iść w koszta bo wtedy nie wiedziałem ile tu zostanę i od tych 5 lat to jest pierwsza awaria, której nie byłem w stanie naprawić sam po wizycie na złomowisku. Także póki co ten gruz i tak oszczędził mi sporo kasy ( ͡º