Wpis z mikrobloga

@HamsterNH: Jeśli przykładowo rekrutuję na stanowisko wymagające redagowania wypowiedzi oraz obsługi office, więc odpadają wszyscy z błędami ortograficznymi, stylistycznymi, brakami w obsłudze podstawowych funkcji worda (spacje zamiast podziałów itd). Czcionkę czy kolorystykę pomijam, bo każdy ma swoje poczucie estetyki. Ale zdjęcie z buziaczkiem, z cyckami na wierzchu albo w inny sposób niestosowne zmniejsza szanse na wybranie, choć nie do zera. Patrzę też na rodzaj doświadczenia - jeśli potrzebuję kogoś z
  • Odpowiedz
@kayleigh1507: Podstawowy problem HR to fakt, że ten dział ma SZUKAĆ a nie ZNALEŹĆ pracownika. To tak jak z polskimi urzędnikami. Nie premiuje się wyniku, tylko sam fakt nieefektywnej pracy.

Sam szukałem pracownika do swojego działu 1,5 roku temu. Najpierw normalnymi drogami, poprzez znajomych etc. a na koniec temat został przekierowany do profesjonalnej agencji, która miała mi zaproponować trzy kandydatury. Widocznie zbyt mocno odsiewali, bo dostałem jednego (który formalnie nawet
  • Odpowiedz
@HamsterNH: Ja pomagam przy rekrutacjach i widzę ze mój szef szybciutko odrzuca te CV które maja ścianę tekstu czcionka 8. Zwykle poświęca na CV 5 sekund i patrzy głównie na ostatnie stanowisko. Jeśli chodzi o mnie to bardzo zwracam uwagę na to jak CV się prezentuje, bo jeśli jest brzydkie, a już w ogóle jeśli jest źle sformatowane lub ma literówki, to wiem ze ta osoba będzie podobne błędy robić
  • Odpowiedz