Wpis z mikrobloga

Mirki muszę się pożalić.

Gadałem dzisiaj ze swoją matką, zaczęła mi wytykać, że mialem dobre dzieciństwo bo ojciec nie pił, matka nie piła i miałem cieplo w domu i czego ja więcej oczekuję, że oni byli dobrymi rodzicami i czemu żadne z ich dzieci (moje rodzeństwo i niedługo ja) się do nich nie odzywa.

Więc dla nich bycie dobrym rodzicem oznacza:
- Darcie mordy za ocene 3 lub mniej i szlabany,
- Nie rozmawianie z dziećmi i kazać zamknąć ryj za każdym razem jak ono chce porozmawiać bo OGLADAM TV,
- Niedawanie nawet 50 zl na miesięczna składkę żeby pograć w klubie bo po co i co to za wymysły.
- Wieczne siedzenie w domu bo wielkiemu panu ktory uwalił zawodówkę nie opłacało sie pracować za 3/4 tysiące (przypominam, że byly to czasy kiedy zarabiało się jakieś 1200 zł)
- Zakaz spotykania się ze znajomymi bo się szwedac będziecie i siedź w domu
- Jedyne rodzinne wycieczki to co niedzielę do kościoła.

Nie wiem na uj to pisze ale muszę sie wyżalić. I patrząc na nich jestem absolutnie za #childfree bo po co wyrządzać krzywde innym.

#zalesie #madka #rodzina
  • 71
  • Odpowiedz
@Karling:

@kiszczak:

Powiedz jej to. Poważnie.


@BarkaMleczna:

Myślę, że masz pełne prawo powiedzieć jej to wszystko, co nam napisałeś.


Prawo powiedzenia tego jak najbardziej ma. Inna sprawa, że nie widzę w tym żadnego sensu - chyba że chcesz wywołać kolejną awanturę. To nie jest moje gdybanie - moja rodzina jest niemal identyczna, różnica jest w tym że się nie lenili.

Rozmowy nic nie dadzą. Z dwóch powodów.

Po pierwsze
  • Odpowiedz
- Wieczne siedzenie w domu bo wielkiemu panu ktory uwalił zawodówkę nie opłacało sie pracować za 3/4 tysiące (przypominam, że byly to czasy kiedy zarabiało się jakieś 1200 zł)


@Karling: gdzie Twój tata pracował w tamtych czasach lub miał pracować, że taka kasa?
  • Odpowiedz
@Karling: Większość ludzi nadal nie rozumie, że te rzeczy, które ona wymieniła to nie jest jakiś luksus, za który dziecko powinno w dorosłości rodzica po nóżkach całować, tylko zwykłe minimum. Żadne dziecko samo się nie prosiło o to żeby wydać je na świat, więc to o czym mówiła twoja matka to jest obowiązek każdego rodzica związany z posiadaniem dziecka, a nie jakaś łaska pańska z jego strony. Przekaż jej to jak
  • Odpowiedz
@Karling: Moja matka ma to samo z babką. Babka uważa, że skoro mieli gdzie spać to już było zajebiście. Ale to, że się nie interesowała gdzie są o 22 jak się kładła spać, czy coś jadły, czy mają lekcje odrobione, to tam już nieważne. Serio aż dziwne, że całe to rodzeństwo wyszło na ludzi i wychowało normalnie swoje dzieci. Ostatnio babka mi coś pierdzieliła, że dzieci ją olewają blablabla. To jej
  • Odpowiedz
@Karling: ale nie kumam czemu tu ładować do tego to childfree... Ja miałem niezbyt ciekawe dzieciństwo - wszystko to co wymieniłeś + ojciec alkoholik i "gangus". Natomiast ja dzięki temu wiem jakim rodzicem nie chce być i staram się zapewnić mojej córce wszystko to czego brakowało mi. Nie ukrywam też że czuje trochę satysfakcję z tego że udało mi się wyjść na prostą mimo że nie miałem łatwego startu.
Fajnie jest
  • Odpowiedz
I patrząc na nich jestem absolutnie za #childfree bo po co wyrządzać krzywde innym.


Ale to jest dobre, czyli wiedząć jakie błędy popełnili rodzice w Twoim wychowaniu, ty nie chcesz mieć dzieci bo popełniłbyś te same błędy wychowawcze? O Boże, o #!$%@?

@Karling
  • Odpowiedz
@Karling: o i dlatego właśnie ja nie chcę założyć rodziny bo nie chciałbym być takim potworem dla moich dzieci jak mój ojciec, niepijący katolik bez wykształcenia.
  • Odpowiedz