#perfumy #150perfum364/150 Ermenegildo Zegna Elements of Man - Strength (2017)
Ostatnio miałem więcej czasu więc popisalem sobie trochę recenzji. Gorzej bylo ze znalezieniem czasu żeby je wrzucić na Wykop, a nie lubię robić tego po południu. Dziś i jutro opiszę raczej krótko dwa zapachy spokrewnione ze sobą, bo akurat tak się stało, że oba je wykończyłem jeden po drugim. Oba mają wspólne DNA i oba są klonami Tobaco Vanille Toma Forda, albo jak to się ładnie mówi - zapachami inspirowanymi tymiże perfumami.
Czym różni się Strength od Tobacco Vanille? na pewno nie ma tu brudnego tytoniu a sam aromat jest też jakby słodszy. Strength to takie połączenie TV i 18.21 Man Made Sweet Tobacco Spiritis. Według mnie głownym bohaterem jest miód na którego wymieniono fordowską wanilię. Szczerze? o wiele bardziej mnie to przekonuje niż nudna wanilia. Mimo, że przez ostatnie 2 lata z miłości do TV zapach ten zaczął mnie strasznie irytować, tak takiego Strengtha już nosić bym mógł. Z ciekawych nut jest tu morela, która pewnie swoja słodyczą łączy się z miodem, ale nie wiem bo nie za bardzo ją czuć. Zapach przypomina do bólu te suszone owoce z TV. To samo jeśli chodzi igły sosny występujące w składzie. Nie czuje.
Co do uniwersalności to odsyłam do recenzji Franck Boclet Tobacco albo Tobaco Vanille Forda, ale w skrócie jest ona bardzo mała. Przez osoby użwające takich perfum na siłowni czy gdy jest +30 na dworze, chcąc nie chcąc można zerwać przyjaźn z zapachem i ja niestety musialem to zrobić. Za dużo Forda na pakerniach.
Parametry bardzo dobre. O ile Tom Ford i jego Tobacco Vanille na którym Zegna się wzorował dalej trzyma poziom (chociaż nie ten z czasów gdy wchodził na rynek, wtedy to skala 1-10 była za mała by ocenić projekcję), tak Strength daje nam bardzo dobrą projekcję i równie dobrą trwałość. Potent juice, który wytrzmuje z 10 godzin bez większych problemów;
Klon w cenie 8 zł za ml gdzie podmieniono wanilie na miód. Pytanie tylko czy jest sens płacić tak grube hajsy za coś co jednak w 80% przypomina perfumy bazowe? Według mnie starczy odlewka. Strength to ulepszone Tobacco Vanille. Miód okazał się składnikiem, który zrobił tutaj świetną robotę, ale jednak cena jest na tyle zaporowa, że bawienie się w zakup w ciemno to nie jest najlepszy pomysł.
zapach: 7,0/10 trwałość: 9,0/10 projekcja: 8,0/10 cena: obecnie nie widzę nigdzie, ale perfumy z tej serii kosztują około 400 zł za 50 ml./ podobne: Tom Ford Tobacco Vanille i wszystkie jego klony.
Ermenegildo Zegna Elements of Man - Strength (2017)
Ostatnio miałem więcej czasu więc popisalem sobie trochę recenzji. Gorzej bylo ze znalezieniem czasu żeby je wrzucić na Wykop, a nie lubię robić tego po południu. Dziś i jutro opiszę raczej krótko dwa zapachy spokrewnione ze sobą, bo akurat tak się stało, że oba je wykończyłem jeden po drugim. Oba mają wspólne DNA i oba są klonami Tobaco Vanille Toma Forda, albo jak to się ładnie mówi - zapachami inspirowanymi tymiże perfumami.
Czym różni się Strength od Tobacco Vanille? na pewno nie ma tu brudnego tytoniu a sam aromat jest też jakby słodszy. Strength to takie połączenie TV i 18.21 Man Made Sweet Tobacco Spiritis. Według mnie głownym bohaterem jest miód na którego wymieniono fordowską wanilię. Szczerze? o wiele bardziej mnie to przekonuje niż nudna wanilia. Mimo, że przez ostatnie 2 lata z miłości do TV zapach ten zaczął mnie strasznie irytować, tak takiego Strengtha już nosić bym mógł. Z ciekawych nut jest tu morela, która pewnie swoja słodyczą łączy się z miodem, ale nie wiem bo nie za bardzo ją czuć. Zapach przypomina do bólu te suszone owoce z TV. To samo jeśli chodzi igły sosny występujące w składzie. Nie czuje.
Co do uniwersalności to odsyłam do recenzji Franck Boclet Tobacco albo Tobaco Vanille Forda, ale w skrócie jest ona bardzo mała. Przez osoby użwające takich perfum na siłowni czy gdy jest +30 na dworze, chcąc nie chcąc można zerwać przyjaźn z zapachem i ja niestety musialem to zrobić. Za dużo Forda na pakerniach.
Parametry bardzo dobre. O ile Tom Ford i jego Tobacco Vanille na którym Zegna się wzorował dalej trzyma poziom (chociaż nie ten z czasów gdy wchodził na rynek, wtedy to skala 1-10 była za mała by ocenić projekcję), tak Strength daje nam bardzo dobrą projekcję i równie dobrą trwałość. Potent juice, który wytrzmuje z 10 godzin bez większych problemów;
Klon w cenie 8 zł za ml gdzie podmieniono wanilie na miód. Pytanie tylko czy jest sens płacić tak grube hajsy za coś co jednak w 80% przypomina perfumy bazowe? Według mnie starczy odlewka. Strength to ulepszone Tobacco Vanille. Miód okazał się składnikiem, który zrobił tutaj świetną robotę, ale jednak cena jest na tyle zaporowa, że bawienie się w zakup w ciemno to nie jest najlepszy pomysł.
zapach: 7,0/10
trwałość: 9,0/10
projekcja: 8,0/10
cena: obecnie nie widzę nigdzie, ale perfumy z tej serii kosztują około 400 zł za 50 ml./
podobne: Tom Ford Tobacco Vanille i wszystkie jego klony.
*ta sucha ręka ze zdjęcia nie moja jbc
źródło: comment_1630551385g3KGXVeKjGklnP6oL6os7P.jpg
Pobierz@dr_love: Uff, kamień z serca
źródło: comment_1630561810QSBYC0pPNAhFXecnpdcbw4.jpg
Pobierz@dr_love: I w nodze widać też ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.