Aktywne Wpisy
![gzymspiwniczny](https://wykop.pl/cdn/c0834752/58abdc22f1fd303384fd204262fe8b07e3fe78b40c1ea44625fb427e57096a7b,q60.jpg)
gzymspiwniczny +19
Byłem na ruchaniu u prostytutki. Ciężko to nazwać w sumie ruchaniem, ogólnie żałuję i odradzam bo można się poczuć jescze gorzej.
1. Znalazłem namiary poprzez www i potem smsami ustaliłem termin
2. Panna z miasta obok bo strach, że gdzieś potem mnie zobaczy z matką na zakupach itp.
3. Przyszedłem, prysznic, herbata bo widziala że zmarzłem
4. Zapytała co chcę, chciałem od tyłu.
Ogólnie jakoś się trzymałem do tego momentu, stres był
1. Znalazłem namiary poprzez www i potem smsami ustaliłem termin
2. Panna z miasta obok bo strach, że gdzieś potem mnie zobaczy z matką na zakupach itp.
3. Przyszedłem, prysznic, herbata bo widziala że zmarzłem
4. Zapytała co chcę, chciałem od tyłu.
Ogólnie jakoś się trzymałem do tego momentu, stres był
![wieprzowina](https://wykop.pl/cdn/c3397992/wieprzowina_qdhdmBn4nd,q60.jpg)
wieprzowina +38
Zazdroszczę ludziom, którym nie przeszkadza marnowanie 9-10h dziennie na pracę (doliczam dojazdy plus ogarnięcie się do niej i zakładam optymistyczny wariant bez nadgodzin). Sen i obowiązki - zostaje 4-6h dla siebie w zależności od dnia, i to nie mając dzieci. Z dziećmi to jest dla mnie czysta abstrakcja, nie wiem jak ci ludzie funkcjonują przy tak małej ilości czasu, którą mogą poświęcić sobie i swoim zainteresowaniom. Ach, no i jeszcze trzeba wcisnąć
Wczoraj wieczorem przylazł do mnie jeden kumpel, bo coś mu nie działało w telefonie. Pijemy sobie piwko i majstrujemy przy tel, wtedy zadzwonił drugi kumpel z pytaniem co robimy. Wpadł do nas na piwko i pograć w fife i gta. Siedzę robię ten telefon i patrze ten gra w gta i co chwile jakieś smsy pisze i mówię z kim Ty tak piszesz, że co chwile przerywasz gre, a ten się zaśmiał, że dziewczyna. Była 22, skończyłem robić telefon, wyszliśmy na fajkę na balkon i mówi: że chciała, żeby do niej przyjechał na chwile posiedzieć, bo sobie pije grzańca, ale nie na noc. Drugi koniec miasta, on po piwku i nie chciało mu się ciąć specjalnie tam autobusem, więc odpaliliśmy fife. Zagraliśmy z dwa mecze, widzę na jego twarzy #!$%@?, więc wyszliśmy na fajke i mówi, że czepia się go o to jedno piwko. Chciał być twardy przy koledze i mówi, że zadzwoni i powie, że gra i nie chce mu się specjalnie tłuc na drugi koniec miasta. Twardy był w pierwszym zdaniu, później coś zaczęła marudzić i złagodniał jak baranek, więc sobie poszedłem z tego balkonu. Wrócił zadowolony i gramy, po chwili jeden sms, odczytał, odpisał i gra zadowolony. Po 5 minutach przyszły dwa smsy na raz, nie wiem co napisała, ale powiedział, że musi jechać. A ja do niego wkurzony całą tą sytuacją mówię: gdzie będziesz #!$%@? jechał, jak właśnie zaczęliśmy mecz. Powiedział, że dokończy i jedzie. W trakcie pierwszej połowy dostał następnego smsa i odłożył pada i poleciał jak oparzony. Obawiam się, że biedak dostał wczoraj zjebe, tylko pytanie za co, skoro się wcześniej nie umawiali. Dzisiaj boję się do niego dzwonić, bo rano miał gdzieś z nią na dwa dni jechać.
Teraz co moja dziewczyna ostatnio odwaliła. Przyszli do mnie znajomi, siedzimy sobie gadamy i pijemy. Na koniec zostałem, ja, ona, jeden kolega i koleżanka. Mówią, że już ida i kolega, że zagramy jeszcze na koniec jeden mecz, dziewczyny niech sobie jeszcze pogadają, cały wieczór nic nie graliśmy. I teraz zaczyna się akcja, zaczęliśmy grać i dostaję smsa od mojej dziewczyny: jak zagrasz ten mecz to nici z przyjemności. Odwróciłem się, uśmiechnałem się i gramy:D Dziewczyny sobie pogadały, a my skończyliśmy mecz i kolega z koleżanką sobie poszli. Wtedy ona, że widziałeś smsa, więc jadę do siebie, ja zdziwiona mina, bo miała zostać u mnie. Mówię, żeby została, a ta dostała jakiejś wścieklizny macicy i poszła, nic nie powiedziałem, żeby mi się jeszcze za to nie oberwało. Rano dzwoni jak gdyby nigdy nic, więc ja też nie poruszam tego tematu, tylko poczekam, aż przyjedzie. Przyjechała i dalej nie ma tematu, więc mówię do niej: co to było wczoraj. Ta speszona mówi, że nic, żebyśmy o tym nie rozmawiali. Więc mówię do niej, czy dalej uważa, że zrobiłem coś złego, ona, że nie. Na to ja: to co się mówi w takiej sytuacji. U niej burak na twarzy i cisza. Zapytałem się czy nie czasem przepraszam. Przeprosiła i może do niej dotarło, że przesadziła.
#fifa14 #fochy
Komentarz usunięty przez autora
albo
albo po prostu miał ochotę pojechać do swojej dziewczyny co mnie wcale nie dziwi nawet jakby mieszkała na drugim końcu wszechświata
A co do Twojego różowego paska no to one mają takie zachowania, szukają sobie powodu do focha za wszelką cenę czasami. Wydaje mi się, że w ten sposób sprawdzają jak bardzo jesteś podporządkowany, jak
@imyodda: Ja też.
@pmgr88: Przy takich akcjach to serio jeszcze bym #!$%@?ł dla podwyższenia temperatury. Potem baba won do siebie.
@niepoprawny_marzyciel: To chyba już taka natura niektórych ludzi w związku (niezależnie w sumie od płci), że jeśli nie ma problemów, to trzeba je stworzyć. #!$%@?, aż się zdenerwowałem ##!$%@?
@ludzik: nie reaguj na takie rzeczy, nieraz coś próbowała na siłę wymyślić i bez mojej reakcji olewała sprawe