Wpis z mikrobloga

Dokładnie 10 lat temu:

Robert Kubica, który 6 lutego miał poważny wypadek na trasie rajdu Ronde di Andore, przeszedł ostatnią operację łokcia, "zakończoną pełnym sukcesem", co zostało potwierdzone przez menadżera polskiego kierowcy - Daniele Morellego.

"Łokieć został oczyszczony i funkcjonalność jest doskonała. Od poniedziałku Robert rozpocznie ostatni etap rehabilitacji, który doprowadzi go do pełnej funkcjonalności ręki".

Teraz na Polaka czeka intensywny program rehabilitacji i jeśli wszystko pójdzie po myśli lekarzy, już w przyszłym miesiącu Robert powinien wsiąść do symulatora. Kolejnym krokiem dla Kubicy będą testy w bolidzie Renault R29 - tym, którym dwa lata temu ścigał się Fernado Alonso, gdyż tylko na testy w takim samochodzie pozwala FIA.

To wszystko musiałoby nastąpić w ciągu około dwóch i pół miesiąca, jeśli wcześniejsze zapowiedzi o możliwym powrocie Roberta na GP Brazylii miałyby się potwierdzić.


Morelli koloryzował czy faktycznie Kubica miał wtedy "odblokowany" łokieć? Bo niby miał jakąś operację która miała coś jeszcze poprawić a pogorszyła.

#f1 #kubica
  • 8
@Gusmag: kuuurła, czyli - zakładając że wszystko działoby się tak jak się zadziało:
1. "Merci Renault" by było śpiewane w 2016 na Silverstone
2. w tym samym roku odbywałyby się jakieś tajne testy z Williamsem
3. ostatecznie i tak by nie wrucił w 2017, bo dziadka Kubicę wygryzłby... dziadek Massa xDDD