Wpis z mikrobloga

Nie potrafimy docenić jako społeczeństwo czegoś, co jest unikatowe i wartościowe, pozwalamy to wyburzyć, a potem zaczyna się płacz i zgrzytanie zębami, bo wielka strata. I z Solpolem będzie dokładnie to samo.

To samo co z Supersamem, dworcem w Katowicach, wieloma modernistycznymi pawilonami, najbardziej znany przykład to Pawilon Chemii w Warszawie. To się cyklicznie powtarza. Jakieś 10-15 lat temu atmosfera wokół budynków późnego modernizmu była taka sama, jak dziś wokół postmodernistycznego Solpolu. To jest trudna architektura, która wymaga trochę wysiłku intelektualnego, żeby ją zrozumieć i docenić, do tego starzeje się i jest brudna. Np. dworzec w Katowicach był po prostu brudny i to był jeden z często podnoszonych argumentów za jego wyburzeniem!

Trudno powiedzieć, czy Solpol jest ładny czy brzydki, bo to bardzo subiektywne kategorie. Modernizm też wydawał się brzydki, aż pojawiła się moda na modernizm i nagle stał się w oczach wielu ludzi ładny. Podobnie było z brutalizmem.

Solpol to architektura jedyna w swoim rodzaju i to jest moim zdaniem największa jego wartość. Po prostu nie ma niczego podobnego. Nie możemy powiedzieć, że to jest polski Hans Hollein, polski Michael Graves, czy polski Aldo Rossi, bo każdy z nich miał zupełnie inny język formalny. Wojciech Jarząbek, autor projektu Solpolu, wymyślił swoją formę i stworzył własny wyjątkowy język. Nie zbudował zbyt wielu obiektów, a wśród tych, które zbudował, Solpol jest niewątpliwie najlepszy.

Kolejna wartość Solpolu tkwi w tym, że sam twórca mówił, że chciał w tej bryle w jakiś sposób oddać nastrój epoki. A nastrój epoki to była wielka zmiana, koniec PRL-u, początek kapitalizmu, nowe stosunki społeczne, nowa moda, nowa estetyka. I ten budynek jest dokumentem tej epoki, odzwierciedleniem atmosfery przełomu, początku lat 90. Generalnie architektura jest dość kapitałochłonnym przedsięwzięciem, a wtedy tego kapitału było mało, więc ta nowa estetyka bardzo często przybierała formy bazarów, jakichś mniejszych form, budek handlowych, kiosków, a tutaj mamy nagle spory budynek. Nie ma aż tak wiele dużych realizacji z tamtego okresu i nie ma chyba żadnego innego budynku, który byłby równie mocno osadzony w estetyce lat 90.


Cała rozmowa z urbanistą, Kubą Snopkiem (σ ͜ʖσ) https://krytykapolityczna.pl/kultura/solpol-wroclaw-kuba-snopek-rozmowa

#polska #architektura #urbanistyka #wroclaw
Pobierz O.....r - > Nie potrafimy docenić jako społeczeństwo czegoś, co jest unikatowe i wart...
źródło: comment_16298888474ixTcJKis3FekXEkH7OXtF.jpg
  • 22
@Oppositionsfuhrer No piękny budynek. Urbaniści uwielbiają #!$%@? o takich budynkach. I co potem się okazuje? To nie są cuda na poziomie drugiego Gaudiego.

To jest gówno w środku miasta które nie pełni ŻADNYCH funkcji obecnie. Jakby miało zacząć to trzeba by zmienić środek, a to już sprawia że traci swoją zabytkowość.

Nie wspomnę już o tym że najchętniej o wpisanie tego na listę zabytków gardłują ludzie którzy wpisac tam też chcą rzeczy
@TypowyPolskiFaszysta: Przekonałeś kolego, przeczytałem. Mam nawet cytat który kompletnie dyskwalifikuje w mojej opinii jakąkolwiek rzeczowość tego przedsięwzięcia:
"Solpol to architektura jedyna w swoim rodzaju i to jest moim zdaniem największa jego wartość. Po prostu nie ma niczego podobnego. "

Czyli szanujemy coś tylko i wyłącznie dlatego, że jest tego 1 sztuka. Nie ważne że to koszmarek i kompletne zaburzenie planu przestrzennego tamtego miejsca, ważne że to unikat.
@Akilles: no właściwie tak, ale chodzi tu o unikat nie tylko w sensie tej konkretnej fizycznej bryły że no akurat drugiej takiej nie ma, tylko niezwykle unikalny kontekst społeczny, architektoniczny i całe to tło ideologiczne przedstawione w artykule, które się kryje za tym budyneczkiem. Chodzi właśnie o to, że to jest budynek o którym można pisać długie rozprawki broniące albo atakujące go, mało który budynek potrafi pobudzić do tak szerokich i