Wpis z mikrobloga

Hej,

niedawno nabyłem Skodę z salonu i mam problem z pewnymi śladami, których nie zauważyłem go kupując (papierologia i radość z nabycia chyba trochę działały na mnie źle). Kumpel też nie zauwazył tego przy zakupie.

W każdym razie dzisiaj sprawdzając płyn do wtryskiwaczy zobaczyłem ewidentne takie ślady od strony kierowcy. Oprócz tego zacieki z dwóch stron maski (pod klapą maski, bliżej słupków pasażera i kierowcy).

Pytanie: czy są to po prostu "standardowe" niedoróbki czy jednak coś grubego. Bo nie wiem, czy kręcić inbę z salonem.

Poniżej linki ze zdjęciami
Link1
Link2
Link3
Link4

#motoryzacja #skoda
  • 9