Wpis z mikrobloga

@BratJuzew: Zgoda. Ale mi tu bardziej nie pasuje wpuszczanie obcych do kraju na partyzanta, bez paszportów, kontroli i całej procedury granicznej. Wszyscy razem na hurra mamy im otworzyć wejście do kraju. Tylko kim właściwie są ci ludzie, do #!$%@?? Równie dobrze mogą być podstawieni przez Łukaszenkę.
  • Odpowiedz
@anonimowy-anon: Też nie jestem zwolennikiem tego, żeby bez ograniczeń przyjmować wszystkich jak leci. Ale mam wrażenie, że powyższa dyskusja nie dotyczy kwestii tego, co dzieje się teraz na granicy polsko-białoruskiej, a tego, co zrobić z ludźmi, którzy już w Europie są.
  • Odpowiedz
@BratJuzew: Cała dyskusja rozbija się o relewantność granic państwowych, a także otworzenia puszki Pandory, która doprowadziłaby do niekontrolowanego zalewu imigrantów trzeciego świata. Ja zresztą i tak uważam, że obywatele krajów o przeciętnym IQ 70-85 nie stanowią wartości dodanej dla Europy i należałoby ich odesłać z kwitkiem. Na dalekim wschodzie i w Afryce ci ludzie mnożą się jak króliki, są nieprzystosowani do Europejskich warunków, a jednak chcą tu przyjeżdżać. Jeśli damy
  • Odpowiedz