Wpis z mikrobloga

Powoli zbroję się na sezon jesienno-zimowy. Jakie opony polecacie do szosy na jesień i zimę? Obecnie mam slicki i kilka razy zdarzyło się, że w zakręcie - będąc i tak mało pochylonym - tył chciał mi ulecieć spod tyłka więc musiałem ratować się szybką kontrą. Nie mam zamiaru "gravelować". Szerokość 28 mm, bo szersza opona może nie wejść. I komplet w okolicach 150 zł, na wadze mi nie zależy, bo bardzo lekkiego roweru nie mam + ubrany "grubo" zimą tych kilkuset gram nie odczuję.
A skoro już jesteśmy "w okolicach kół" to jakie błotniki polecacie do szosy? Zależy mi na jak najpełniejszej ochronie rowerzysty oraz roweru. Nie mam "zimówki" więc nie chciałbym zajechać podzespołów a czyszczenie po każdej jeździe przez godzinę roweru mija się z celem więc zależy mi na dobrze chroniących błotnikach. SKS Raceblade Pro XL są za krótkie, być może już lepiej ma się sprawa przy SKS Speedrocker, ale warunkiem jest współgranie z hamulcami typu v-brake.
#szosa
  • 8
Nie chce nic z kolcami. Na szose chodze jak warunki sa ok a nie ekstremalne tj. moze byc mokro, troche sniegu popadalo, ale zostal usuniety z glownych drog. Przede wszystkim chcialbym miec lepsza trakcje na mokrym oraz zasyfionym asfalcie
@niewiemjakidacnick_: Mam porównanie Maraton Plus vs Continental ContactSpeed i do szosy moim zdaniem zdecydowanie lepsze są te drugie. Bardziej miękka mieszanka, delikatny bieżnik jednolity na całej powierzchni opony przy Schwalbe, które mają wyraźny bieżnik po bokach i w zakręcie, kiedy mocniej się pochylisz jest to odczuwalne.

Wziąłbym Continentale, jeśli Ci się zmieszczą, to 32C, ale widzę, że 28C też występuje w tej oponie. Wersja drutowana powinna się mieścić w budżecie.