Wpis z mikrobloga

Nie zgubił ktoś kota w okolicy UR przy 29 listopada w Krakowie? Znaleźliśmy malucha pod autem schowanego, dostał jeść i pić i tymczasem adoptuje się z naszym dorosłym kotem - Benkiem. Maluszek nie boi się ludzi. Może ktoś by przygarnął? Wygląda na porzuconego przez kogoś, albo zgubił się kociej mamie.

#krakow
źródło: comment_1629790805G3LZW7OwNyLhD5OM89cOZn.jpg
  • 23
@derincon: nikt go szukac nie bedzie. Porzucony kot i tyle. Jesli chodzi o waszego kota - troche glupota to co zrobiliscie. Maly moze miec choroby, ktorymi zarazi waszego. Takie koty daje sie na kwarantanne. W ostatecznosci oddajcie kota do schroniska. Jesli chcecie go zostawic - od razu na kwarantanne do weterynarza
@derincon jej się tak leje z oka czy to tylko na zdjęciu tak wygląda?
Słodziak straszny taki sam trafił do nas kilka miesięcy temu gdy był takim maluchem ()
@derincon @bartdziur:
Niestety to prawda, mój ukochany kot jest ofiarą takiego błędu.
Kot od małego trzymany w domu, bez kontaktu z innymi zwierzakami. Zostawiłem go na kilka dni u rodziny z powodu wyjazdu. W tym czasie rodzina znalazła porzuconego kociaka i przyprowadziła go do domu.
Minęły 3 lata, obu kotów już nie ma - białaczka (zakaźna).
Strasznie dzis żałuję, że tą konkretną sytuacją nieświadomie skazałem przyjaciela na śmierć :(
@bartdziur powiedziałem wetowi o tym, ten ma z 6-8tyg, dostał póki co krople do oczu, do uszu na swiezb, odrobaczanie no i dla drugiego od robaków też. Został odpchlony i zobaczymy z tą białaczka, wet o tym wspominał.