Wpis z mikrobloga

@prosiaczek: ciągle gdyby gdyby gdyby. A może rozejrzyj się wokół siebie i zobacz co się odjaniepawla hmm? Czy za trudna rzecz to i łatwiej sobie puścić konferencję z postacią z bajki przy akompaniamencie syntezatora bez ducha?
  • Odpowiedz
@KanonJerzy to zależy jak traktujesz wirusa dotąd nieznanego (mam na myśli początek pandemii). Wielu negowało cokolwiek. A danych nie byłoby, wiadomo, bo nowe. W tym czasie naukowcy pracowali aby zbadać, znaleść lek jakiś... A tymczasem mądrzejsi od nich zaczęli żyć jakby nic się nie działo - bo wolność.
Tfu, odpukaj w nie malowane, ale jakby faktycznie był to jakiś wirus o śmiertelności 50% (zaznaczam, ze jeszcze nie zbadany!) też byliby tacy odważni?
  • Odpowiedz
@prosiaczek: tak tak, najpierw nieznany wirus XD z zupy z nietoperza, po czym przy wypuszczeniu szczepionek narracja, że są bezpieczne bo przecież prace nad nimi trwały od sars cov 1 czyli od około 2001 roku... To jaki to w końcu jest wirus? Nieznany czy znany?
  • Odpowiedz