Wpis z mikrobloga

Hejo Mirko,
Od wczoraj jest u mnie psina z tego wpisu.
Wiedziałam, że jest wylękniona, wzięłam ją z domu tymczasowego po dwóch wizytach przedadopcyjnych gdzie starałam się, żeby się oswoiła.
Finalnie przez cały wieczór siedziała na kocyku i tylko dwa razy wstała. O spacerze nie było mowy, nie chcę jej podnosić na siłę.
W nocy wskoczyła do mnie na łóżko, uznałam to za dobry znak ale znowu nie chce wyjść się załatwić :c
Z ręki jeść nie chce, podsunęłam jej pod nos karmę i chwaliłam za każdy kęs spokojnym głosem.
Pytanie- co z tymi spacerami? Czekać X czasu aż się przełamie (jak jej w tym pomóc? Smaczków z ręki nie tyka) czy znieść na dół na rękach i chwalić jakoś na dworze?
#psy #pies
  • 9
@Nutellowa: jedzenie z ręki człowieka to spora presja. I taki wylękniony pies w pierwszej dobie w nowym domu raczej nie będzie tym specjalnie zainteresowany. Wrzucanie smaków do miski i oddalenie się od niej będzie lepszym wyjściem. Tak samo zbyt ekspresyjne chwalenie może gasić psa.

Ja bym na początku zwyczajnie dała parę dni (ale dosłownie parę... maks 3) na ogarnięcie zmiany domu i nic nie wymagała. Jakbym zobaczyła, że pies ma jakąś
@r__k: blok, wieczorem się załatwiła jak ją przywiozłam
W domu tymczasowym też w bloku wyszła po trzech dniach od przywiezienia z interwencji :/ nie mam problemu z tym żeby po niej posprzątać w mieszkaniu, ale ona się na centymetr nie rusza.

Skusiła się na pokrojoną parówkę przed chwilą, musiałam jej pod nos postawić też i chwaliłam za każdy kawałeczek. Próbowałam pogłaskać to się skuliła biedna :(
Nie chcę jej dodatkowo stresować
@Nutellowa: no musi się załatwić - jak jest nauczona czystości, to w domu nic nie zrobi, więc możesz spróbować ją wynieśc dwa razy dziennie (o stałych porach). Ewentualnie doczepić linkę, otworzyć drzwi i sprawdzić czy sama nie wyjdzie, jak zobaczy wyjście.

I dokładnie, jak @mikaliq pisze - interakcje z nią ogranicz do minimum. Żadnego głaskania, dotykania, karmienia z ręki, chwalenia za jedzenie etc. Możesz sobie siadać w pewnej odległości i się