Wpis z mikrobloga

@EsteradThyssen: Ehhh limeryki, kiedyś się uparłem, że będzie odwołanie do lokacji geograficznej w 1. wersie i nic sensownego o Tusku mi wyjść nie chciało, ale to było dawno temu, teraz Tuska już nie mam ochoty szkalować, bo są dużo lepsi kandydaci, którym należy dosrać.
  • Odpowiedz
@EsteradThyssen: Raczej chodziło mi o wskazanie pochodzenia, no i sam widzisz, że limeryki o Tusku są takie trochę... mniej eleganckie w formie :)

Bo jakby chcieć zrobić taki twardy limeryk, to cholera:
Utwór ten, który pod względem treści jest rymowaną anegdotą, ma też zwykle stały układ narracji:

wprowadzenie bohatera i miejsca, w którym dzieje się akcja, w
  • Odpowiedz
@EsteradThyssen: Wydawało mi się, że częstochowskie to są rymy skrajnie banalne i nadużywane (np. jako-tako, zupa-dupa, cudem-udem itd.), a nie w miarę "wierne", tu przecież mamy też cały wybór fajnych i finezyjnych połączeń, tylko im wyższe wymagania stawiamy naszej, koniec końców, rymowanej twórczości, tym trudniej jest realizować z góry założoną linię fabularną, więc zawsze coś cierpi.
  • Odpowiedz
@Pantokrator: To prawda, jeśli chodzi o krótki formy jest ciężko. Stylem "mickiewiczowskim", można dużo łatwiej dobierać słowa, a nawet je przekręcać, żeby pasowały. Takie dłuższe formy pisałem o papieżu. Widziałeś?
  • Odpowiedz