Jestem na etapie poszukiwania #mieszkanie. Powiedzcie mi jak to jest, że w bloku z 1980r. prawie każde mieszkanie 50m ma osóbna kuchnie z oknem, fajny układ pomieszczeń i dobrze rozplanowane pokoje? Jak porównam sobie developerke, nawet prestiżowa za 30% więcej za metr to tak: - pokoje wagony - kuchnia z salonem - dla mnie odrzucające - fatalny układ mieszkania - prawie już wszystkie budynki w kształcie litery U, bez zieleni i oddane by na m2 zmieścić jak najwiecej ludzi Naszły mnie myśli, że niby żyjemy w coraz lepszych i bardziej nowoczesnych czasach a jednak jakość miejsc gdzie mieszkamy spada łeb na szyję. Nikt już nie zbuduje osiedla pomiędzy zielenią bez troszczenia się o to by wycisnąć jak najwiecej mieszkań z m2 terenu. Pamietam za dzieciaka mieszkanie w bloku od developera to był powod do dumy, teraz chyba jednak wybiorę wielką płytę. #nieruchomosci
Masz sporo racji, dlatego cieszę się, że budujemy na ojcowiźnie, wszystko wkolo to ojcowizna i do lasu przez polę pójdę, nad strumyk również. Minus taki, że nie mamy prądu od kogo ciągnąć. ( ͡º͜ʖ͡º)
@MondayPL: o właśnie, w takim obecnie wynajmuję mieszkanie i jest naprawdę świetnie. 2 okna w sypialni, 2 w kuchni, duży salon, łazienka. Mieszkanie na rogu, bardzo fajnie się mieszka. Oddany około 2008 r.
@PachneImbirem: Też się zastanawiam, jakby ludzie o okapach nie słyszeli. Jakbym miał kupić mieszkanie o pow. 50 m2 to bym robił wszystko, żeby mieć aneks w salonie bo to rodzi nadzieje, że choć jedno pomieszczenie w mieszkaniu będzie w miarę przestrzenne. Wychowałem się w wielkiej płycie, 3 pokoje + kuchnia + przedpokój + łazienka na 50 m2 i podziękuję za takie klatki. W
@PachneImbirem: dla mnie kuchnia z salonem jest po prostu trochę odrzucająca, gdy ktoś ogląda TV ja gotuję i przeszkadzam wszystkim wokół, nie mówiąc już o zapachach.
Naszły mnie myśli, że niby żyjemy w coraz lepszych i bardziej nowoczesnych czasach a jednak jakość miejsc gdzie mieszkamy spada łeb na szyję. Nikt już nie zbuduje osiedla pomiędzy zielenią bez troszczenia się o to by wycisnąć jak najwiecej mieszkań z m2 terenu
@RussianBoi2: Wysokie ceny gruntów. Zauważ, że jedyna różnica w koszcie budowy między np. Warszawą i Łodzią to praktycznie cena gruntu. Wszyscy płacimy ogromne frycowe za to, że grunt
@Drmscape2 ale zobacz, mimo dużej przestrzeni uparłam się na kuchnie z salonem, już nawet zrezygnowałam ze ścianki działowej przy kuchni i schodach. Od małego spędzaliśmy zawsze wszyscy czas w kuchni, w sumie do dziś jak ktoś przychodzi to idziemy do kuchni. Kuchnia była zamknięta, więc w sumie nie widać co w domu się dzieje. A tak @RussianBoi2 będę miała podgląd na wszystko, a i stojąc przy garach jest do kogo pysk otworzyć.
@RussianBoi2: Ty chyba sobie żartujesz z tym kunsztem architektury lat 80 XD Przede wszystkim ta "osobna kuchnia z oknem" zazwyczaj jakas klitka. Gdy ja urządzisz to jak pięcioosobowa rodzina chce tam obiad zjeść to #!$%@? się łokciami. Na tych 50m2 o których mówisz są oczywiście 3 pokoje i każdy ma po max 10m2 XD
@PachneImbirem: Ja nie mówię, że kuchnia z aneksem "tylko" do małych mieszkań. Za tydzień odbieram moje 72 m2 i też specjalnie otwierałem kuchnię na salon. Zamiast dwóch klit, w tym "salonu" 19 m2 mam w sumie prawie 30 m2 pokoju dziennego z aneksem bo się jeszcze kawałek przedpokoju załapał. Jedynie jakbym dom budował, to bym rozważył pół otwartą kuchnię z jakimś portalem do salonu, ale w mieszkaniu w życiu.
@kroud: O, to to! Mieszkam aktualnie w wielkiej płycie i w kuchni to miejsce tylko dla osoby gotującej i jednej do pogadania. Jak gości więcej, to reszta musi zostać w pokoju. I co z tego, że masz fizycznie o jedno pomieszczenie więcej, jak czego nie robisz to zawsze się gdzieś pieprzniesz łokciem, bo wszędzie ciasno.
@ode45: Ja rok temu mieszkałem w wielkiej płycie. Mieszkanie może niecałe 50m. Kuchnia tak wąska że nawet stołu nie było, bo od szafek do ściany przestrzeń na jakieś 50cm XD. Ja miałem pokój 16m2, gosc obok mieszkał w pokoju który był niewiele większy od kuchni, a ostatni pokój to typowy wagon XD Tutaj nie ma nawet o czym dyskutować OPa #!$%@?ło
@petskelis: Zeby oddzielna kuchnia miala sens musi miec minimalnie 30m2. Co w domu jest do zrobienia o tyle w bloku to zeby byl jakikolwiek balans miedzy metrazem kuchni a reszta to trzeba miec 100m2 mieszkanie czyli ponad milion. Ale lepiej oczywiscie w klicie 50m2 miec oddzielna kuchnie, gdzie nawet nie ma drzwi do niej bo otwarte by wychodzily na polowe salonu. Taki ze mnie wiesniak urodzony w stolicy tego kraju (
@MondayPL: Mądra rada, ale niestety też trzeba uważać. Mieszkam obecnie w takim na Bemowie oddanym w 2003/2004 roku. Po wielu latach wilgoć się odezwała, ściany zewnętrzne pękają, a na najwyższych kondygnacjach prócz wilgoci odpada jeszcze tynk.
- pokoje wagony
- kuchnia z salonem - dla mnie odrzucające
- fatalny układ mieszkania
- prawie już wszystkie budynki w kształcie litery U, bez zieleni i oddane by na m2 zmieścić jak najwiecej ludzi
Naszły mnie myśli, że niby żyjemy w coraz lepszych i bardziej nowoczesnych czasach a jednak jakość miejsc gdzie mieszkamy spada łeb na szyję. Nikt już nie zbuduje osiedla pomiędzy zielenią bez troszczenia się o to by wycisnąć jak najwiecej mieszkań z m2 terenu. Pamietam za dzieciaka mieszkanie w bloku od developera to był powod do dumy, teraz chyba jednak wybiorę wielką płytę.
#nieruchomosci
Masz sporo racji, dlatego cieszę się, że budujemy na ojcowiźnie, wszystko wkolo to ojcowizna i do lasu przez polę pójdę, nad strumyk również. Minus taki, że nie mamy prądu od kogo ciągnąć. ( ͡º ͜ʖ͡º)
@PachneImbirem: Też się zastanawiam, jakby ludzie o okapach nie słyszeli. Jakbym miał kupić mieszkanie o pow. 50 m2 to bym robił wszystko, żeby mieć aneks w salonie bo to rodzi nadzieje, że choć jedno pomieszczenie w mieszkaniu będzie w miarę przestrzenne. Wychowałem się w wielkiej płycie, 3 pokoje + kuchnia + przedpokój + łazienka na 50 m2 i podziękuję za takie klatki. W
@RussianBoi2: Wysokie ceny gruntów. Zauważ, że jedyna różnica w koszcie budowy między np. Warszawą i Łodzią to praktycznie cena gruntu. Wszyscy płacimy ogromne frycowe za to, że grunt
Od małego spędzaliśmy zawsze wszyscy czas w kuchni, w sumie do dziś jak ktoś przychodzi to idziemy do kuchni. Kuchnia była zamknięta, więc w sumie nie widać co w domu się dzieje. A tak
@RussianBoi2 będę miała podgląd na wszystko, a i stojąc przy garach jest do kogo pysk otworzyć.
źródło: comment_1629236210zHeEK0fEA6KXvVKjbKxwL3.jpg
PobierzPrzede wszystkim ta "osobna kuchnia z oknem" zazwyczaj jakas klitka. Gdy ja urządzisz to jak pięcioosobowa rodzina chce tam obiad zjeść to #!$%@? się łokciami.
Na tych 50m2 o których mówisz są oczywiście 3 pokoje i każdy ma po max 10m2 XD
Tutaj nie ma nawet o czym dyskutować OPa #!$%@?ło
@RussianBoi2:
Komentarz usunięty przez moderatora
Ale lepiej oczywiscie w klicie 50m2 miec oddzielna kuchnie, gdzie nawet nie ma drzwi do niej bo otwarte by wychodzily na polowe salonu.
Taki ze mnie wiesniak urodzony w stolicy tego kraju (
Mieszkam obecnie w takim na Bemowie oddanym w 2003/2004 roku.
Po wielu latach wilgoć się odezwała, ściany zewnętrzne pękają, a na najwyższych kondygnacjach prócz wilgoci odpada jeszcze tynk.