Wpis z mikrobloga

@GERM: ja mam teraz 17lat więc niby też jestem jeszcze dzieckiem ale powoli wciąga mnie ta dorosłość. Przez to że dorosłem zrozumiałem jak trudne jest życie jak bezsensowne i marne ono jest przez to straciłem chcec na robienie czegokolwiek bo i tak i tak za parędziesiąt lat nikt o mnie nie będzie pamiętał. A jako dziecko o tym nie wiedziałem bawiłem się z innymi cieszyłem się z życia jak to małe
@imanubba: Wiem o czym piszesz, bo ten bezsens życiowy potęguje się jeszcze bardziej, kiedy zacznie się pracować (szczególnie jak praca nie rozwija/nie satysfakcjonuje). To jest jedno z naszych wyzwań życiowych, aby nadać jakiś sens naszemu życiu i trzymam kciuki, żeby Ci się to koniec końców udało.
@Jonn: ja też ciągle odkrywam coś nowego ciekawego ale przez to ze patrze przez pryzmat śmierci która kiedyś przyjdzie wsztko to traci sens. Wiem że to bardzo negatywne myślenie ale na przykład gdy widzę że ktoś ma jakas pasje hobby ciesze się ale jednocześnie smucę że to co robi nie ma w większej skali żadnego sensu. Może przejdzie mi to z wiekiem jestem młody wiele mnie jeszcze pewnie spotka więc mam