Aktywne Wpisy
Berbeluszka +139
Nie da się szanować katolików.
Przestałam wierzyć w życie po śmierci w wieku 10 lat, potem poszła już lawina i mimo że naprawdę się starałam uwierzyć (tak jest łatwiej, nie trzeba wtedy za dużo myśleć), to nie byłam w stanie sama siebie przekonać do wiary w cokolwiek, równie dobrze moglabym przekonywać sama siebie, że latający potwór spaghetti istnieje.
Na początku miałam neutralne spojrzenie i z niechęcią patrzyłam na osoby, które kisną z
Przestałam wierzyć w życie po śmierci w wieku 10 lat, potem poszła już lawina i mimo że naprawdę się starałam uwierzyć (tak jest łatwiej, nie trzeba wtedy za dużo myśleć), to nie byłam w stanie sama siebie przekonać do wiary w cokolwiek, równie dobrze moglabym przekonywać sama siebie, że latający potwór spaghetti istnieje.
Na początku miałam neutralne spojrzenie i z niechęcią patrzyłam na osoby, które kisną z
atteint +461
pochwalić się wam, moi drodzy, muszę, że od jakiegoś czasu, jestem dumnym posiadaczem limitowanej edycji konserwy Tyrolskiej.
Ja cztery miesiące temu:
(...)
Natomiast lądowanie na silnikach i tak jest konieczne (choć może nie być najtańsze), ponieważ na Marsie brakuje wieży. Gdyby się jednak okazało, że da się łapać Starshipa na Ziemi i że mogłoby to przyśpieszyć jego ponowne wystrzelenie i/lub obniżyć koszt eksploatacji, to będą łapać wieżą. Na pewno bowiem "haki" do łapania są lżejsze niż system rozkładanych nóg.
Spekulowałem też na tagu w odpowiedzi do kogoś (na szybko nie znalazłem posta na google, gdyż nie pamiętam jakich dokładnie fraz wtedy używałem), że jeśli powyższe rozwiązanie okaże się efektywne, to długofalowo powstanie łapiąca wieża na Marsie – cieszy fakt, że SpaceX poważnie analizuje takie opcje. Z uwagi na znacznie mniejsze ciążenie oraz fakt, że łapany byłby tylko statek (nie booster), pierwsza marsjańska wieża nie musiałaby być tak wysoka ani tak mocna. Prawdopodobnie gotowe segmenty (dostarczone przez wiele statków) zostałyby złożone w poziomie i następnie podniesione do pionu. Oczywiście jest to plan wymagający obsadzonej bazy z ciężkim sprzętem.
#texasbocachica
#spacex
@texas-holdem: brawo!
Bardzo popieram Elona i jego wizję ale chciałbym by po pomyślnym lądowaniu na marsie i to wielokrotnym i lekkim go zasiedleniu :D
A tymczasem taki Starship tankowiec będzie mógł być łapany i zamiast nóżek będzie woził więcej paliwa na orbitalną stację paliwową ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Niebadzlosiem: Złe warunki atmosferyczne przy łapaniu można ominąć, nie lądując w ich trakcie;) Jak już statek jest na orbicie, to szczególnie się nie śpieszy z lądowaniem – można poczekać na lepszą pogodę.
@Novick: Post wyżej dotyczy łapania na Ziemi, natomiast te burze na Marsie to bardziej wyglądają niż są straszne – przez niską gęstość atmosfery (około 100-krotna różnica na poziomie morza) marsjański huragan niesie niewiele energii tak naprawdę, nie ma za bardzo siły, by np. "zwiać" kilkusettonowy statek z trajektorii bardziej, niż da się korygować silnikami w czasie rzeczywistym.