Wpis z mikrobloga

@kurajmo44: Jak holandia to tak na luzie 10€ starczy ci na jedzenie na tydzień, Niemcy z tego co kojarzę mają nawet tańszą spożywkę. Więc tyle co na dojazd, plus wyżycie do pierwszej wypłaty (niektóre agencje mają 2 tygodniowe opóźnienie, weź pod uwagę), w wersji podstawowej. Oprócz tego zależy co bierzesz ze sobą, na miejscu przyda się zestaw naczyń, potem może gary jak gotujesz, jakaś pościel, poduszka, może lampki na rower
  • Odpowiedz
@Anmo: No jak normalnie sobie rozplanujesz, bez 3 browarów dziennie i paki petów, jak typowy polski emigrant zarobkowy to jest ez. Ja lubiłam sobie tak raczej na luzie robić zakupki, tu owocki, tu ciasteczka, testować jedzenie i tak za 25 może 30 wydawałam tygodniowo na dwie osoby
  • Odpowiedz
@Simon420: Woah, czujesz się lepszy ode mnie tylko i wyłącznie na podstawie tego, że #!$%@? więcej pieniędzy ode mnie na jedzenie? Ciekawy pomysł na dowartościowanie się. No bycie oszczędnym jest tak #!$%@?ą wadą, hahaha, dziękuję XD
  • Odpowiedz
@zaloz_konto23: @Anmo: Więc teraz mam wam zdać rachunki, kiedy od miesięcy mnie nie ma tam albo jestem nałogowym feciarzem XD
No co ja mam wam chłopaki powiedzieć, naleśniki jadłam z kremem, w #!$%@? owocków, curry, makaroniki, kanapeczki do pracy, tu jakieś guacamole, rogaliki. Okay, może nie wyrabiałam 5 posiłków dziennie i +2,5k kalorii, ale nie miałam też najprościej w świecie czasu tyle jeść, więc jadłam chociaż dobre jedzonko.
  • Odpowiedz
@tomasz_perfumy: Jeśli chodzi ci o itemy pokroju pościel, gary, klapki i tym podobne, to wydaje mi się, że wydałam w Action jakieś 20 euro jakoś pierwszego dnia? Chyba klapki, koc, poducha, jakiś talerz, nie pamietam już za dobrze. Najlepiej sobie obliczysz, jak wejdziesz na holenderską stronę sklepu Action i sobie skompletuj taki koszyk pod twoje potrzeby, albo zapoznaj się z cenami chociaż
  • Odpowiedz
@Repcakos: Ja miałam raczej pecha z agencjami XD Ostatnia tylko nie była zła, miałam wporząsiu lokacje, na luzie dogadywałam się z planistką/koordynatorką, jak chciałam gdzieś pojechać tomogłam o wolne się dogadać - Wijco się to nazywało chyba??
Axidus podobno ssie pałe, EnA zmieniła w maju tamtego roku 3/4 zarządu i jest #!$%@?, Otto to Otto, ale wyjazdy to loteria. Możesz jechać z Axidusem i dostać to co krąży po sieci
  • Odpowiedz