Wpis z mikrobloga

Żyjemy w czasach, kiedy ktoś za nas decyduje, co powinniśmy oglądać, czytać i jak myśleć.

Z "Murzynka Bambo" zniknęło kilka wersów, nie ma "Suicide Is Painless" jest "Theme From MASH", w telewizji już chyba nigdy nie pokażą "Ogniomistrza Kalenia", a ktoś, kto będzie oglądał "Szatana z siódmej klasy" będzie się dziwił, o jakim byczym kryminale Agaty Christie mówi Adaś - przecież nie ma takiego kryminału o tytule "Dziesięciu małych murzynków". Zapomnijcie o dłuższej wersji "Leona Zawodowca".

Dzisiaj podczas obiadu rodzinnego okazało się, że ktoś z młodszych nie wiedział, że rosyjski hymn w szczególnie uroczystych momentach wykonuje się w wersji na armaty. Po jutjubowej demonstracji, jak strzelają armaty, ktoś zażartował, że istnieje też wersja rockowa rosyjskiego hymnu.

I tu nastąpiło coś dziwnego. Nieważne, jakich fraz by się nie użyło w poprawnie politycznych wyszukiwarkach czy na Youtube, poniższa wersja nie wyskakuje w wynikach wyszukiwania (shadowban).

Ktoś za Was zadecydował, że obejrzenie tego klipu może Wam zaszkodzić
https://www.youtube.com/watch?v=9km5cqaA8uI
//
#orwell #rosja #muzyka #kino #film #kultura #poprawnoscpolityczna #shadowban
  • 6