Wpis z mikrobloga

#fotowoltaika

W związku z planowanymi zmianami od 2022 roku zadzwoniłem do kolegi, żeby podpytać, czy uda się zamontować do końca roku i oto co usłyszałem:

- fotowoltaika nie jest opłacalna
- za magazyn energii robi sieć, która jest przeciążona i stara, u niego w ciągu dnia w gniazdkach ma 250V napięcie, i przy takim napięciu wyprodukowana energia nie może być przyjęta przez sieć
- w bardzo wielu miejscach sieć nie jest w stanie odebrać wyprodukowanej przez nas energii i idzie ona w ziemię

Jak to jest?
Czy faktycznie jest tak, że sieć może nie odebrać 100% wyprodukowanej przez panele energii?

Czasu jest bardzo niewiele.
  • 10
est przeciążona i stara, u niego w ciągu dnia w gniazdkach ma 250V napięcie, i przy takim napięciu wyprodukowana energia nie może być przyjęta przez sieć


@mam__pytanie: tak może być, szczególnie jak w okolicy większość sąsiadów ma PV.
Niektórzy montują autotransformatory, żeby falowniki się nie wyłączały powyżej 250v, ale to taka niebezpieczna
partyzantka.

Trochę racji w tym jest, ale co do opłacalności to można się kłócić. Ja się nie zgadzam, ale
sieć, która jest przeciążona i stara, u niego w ciągu dnia w gniazdkach ma 250V napięcie, i przy takim napięciu wyprodukowana energia nie może być przyjęta przez sieć


@mam__pytanie: to jest kwestia tego, że napięcie sieci nie może przekroczyć 253V, wtedy wyłącza się falownik. Sieć przyjmie wszystko, a jak będzie trzeba to przepcha dalej. Sam skok napięcia sieci to w dużej mierze kwestia wykonania samej instalacji i wlz, potem pv w
@pitersi: Kolega wyżej najsensowniej odpowiedział

Oczywiście, że się opłaci, jeśli masz dobre warunki, pamiętaj, że to inwestycja, na najbliższe 20-30 lat.

Sieć nie jest stricte magazynem energii, bo nie możesz nią zarządzać w żaden sposób, nie magazynuje też energii, tylko ją odbiera. Bilansowo się zgadza, technicznie nie do końca.

Sieć odbierze wszystko, a z tym oddawaniem do ziemi to chyba jakieś jaja sobie robi. W momencie, gdy rzeczywiście napięcie w gniazdku
@mam__pytanie:
Zawsze jest jakis ale i mozliwosc ze cos nie do konca bedzie dzialac jakby sie chcialo

ALE :)
fotowoltaike mam 3 lata, praktycznie sie juz splacila
za rok sie juz calkiem splaci, a rachunki za prad 200zl rocznie zostana ...
w tym roku powiekszam instalacje, zmieniam taryfe na G12 i dokladam pompe ciepla

dzieki temu rachunki za gaz spadna (i zuzycie i oplaty za wysoka dodatkowe taryfe) i szacuje ze
i szacuje ze rachunki za gaz spadna do 1000zl/rok

3, moze 4 lata i sie splaci inwestycja


@Mateos2: Czyli co, w pełni gazu pompą ciepła nie dasz rady zastąpić?
@mam__pytanie: ja na to patrzyłem inaczej, powiedzmy, że masz wolne 25kzł, odsetki od takiej sumy to chyba ok 10 gr miesięcznie, na foto jestem 250 zł miesięcznie do przodu (prąd podrożał to teraz może i więcej).
@minvt: dalbym rade, ale nie ma sensu.
mam kociol gazowy o duzej sprawnosci i ponizej ok -15 stopni taniej jest grzac gazem
pompa ma spadek mocy przy takich warunkach i czasem pewnie musialaby sie wspomoc grzalka

jak juz okresle minimum przy ktorym pompa przestaje dawac rade grzac dom to bede sterowal algorytmem opartym o PLN :)

1kwh gazem = x zl
1kwh pradem G12 taryfa dzienna = y zl
1kwh pradem