Wpis z mikrobloga

@GigaKutacz: Mi na samotność praca pomoga, nie dość że nie ma czasu żeby się dobijać myślami, to w pracy zazwyczaj znajduje jednego czy dwóch ziomkow z którymi można pogadać przejść na mesa czy nawet spotkać się poza pracą
@GigaKutacz: u mnie niby się ostali, ale już powoli to ucinam, bo od początku 90% przebiegu spotkań jest nie taka jak lubię i czuję jakbym przez całe życie nigdy nie miała ani jednej osoby pasującej do mnie w 100%. Oni lubią rozmawiać godzinami, ja to potem długo odchorowuję. Wolę pograć w planszówki, karty czy gry towarzyskie. Cokolwiek, byle dużo nie gadać i zwłaszcza nie słuchać.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@GigaKutacz: Najbardziej przerąbane mają Ci, którzy pracują w taki sposób, że nie spotykają nowych ludzi. Ew spotykają, ale z innego przedziału wiekowego/grupy społecznej.
Gdzie taki ktoś ma znajomych ogarnąć?