@Jukul: Pewnie powinien sprowadzić sobie Mercedesa EQS do Monaco kontenerowcem, albo kupić drugiego - wtedy nikt by mu nie wytykał że się na wakacjach Zondą przejechał... ( ͡°͜ʖ͡°)
@su1ik Prosto tobie do pyska małpoludzie, ale zakładam że nie naruszyłem twoich nawyków żywieniowych, bo twój stary dokonywał tej praktyki od trzeciego roku życia
@dobrzecisiewydaje: Tylko gdzie tutaj masz hipokryzję? To jest właśnie wytykanie że się przejechał Zondą. Lewis powiedział w wywiadzie:
"I don't drive any of the cars that I own anymore. I only drive my (electric Mercedes) EQC."
To jest stwierdzenie faktu w czasie teraźniejszym. A nie deklaracja w czasie przyszłym: "I will never drive..." Ja też nie jeżdżę Zondą, co nie oznacza że absolutnie nigdy się nią
@Mirkosoft: powiedział w którymś wywiadzie, ze nie będzie już jeździł innymi autami niż elektryki, ale nie bede teraz szukać cytatu, żeby walczyć z fanboyem Lewisa.
@dobrzecisiewydaje: No to przecież Ci wstawiłem ten cytat - masz go również w artykule o jeżdżeniu Zondą. Mnie osobiście Lewis mało obchodzi, tylko bawi mnie jak bardzo wszyscy naginają fakty żeby go krytykować zamiast przyznać że go po prostu nie lubią.
@dobrzecisiewydaje: Ludzie mają naturalną tendencję do nie kibicowania faworytowi. Bo to się po prostu nie opłaca z psychologicznego punktu widzenia. Współodczuwamy sukcesy i porażki tego komu kibicujemy. A w przypadku faworyta wygrana jest mała, natomiast porażka duża. Bo kiedy wygrywa faworyt to jest norma, a kiedy przegrywa tragedia. Dużo lepiej jest kibicować pretendentowi bo kiedy wygrywa pretendent to jest święto, a kiedy przegrywa to trudno i tak miał mniejsze szanse.
@Mirkosoft: Chyba nie rozumiesz różnicy. Niektórzy ludzie nie lubią go nie dlatego że wygrywał seryjnie wszystko co popadnie, bo ja na początku nawet mu kibicowałem jak wygrywał w Mercedesie. Tylko później zaczęło się jakieś mędrkowanie i robienie się na mesjasza świata np. wmawianie ludziom że był dyskryminowany w środowisku F1 i oczywiście firmóweczka na którą obrazili się nawet ludzie ze Stevenage, czyli wmawianie że wywodzi się ze slumsów bo akurat
@Pawlinho: Ok, pisanie "wszyscy" na pewno jest nadużyciem. Bo każdy może mieć swoje powody do lubienia albo nie lubienia kogoś. Ale wciąż uważam że większość go hejtuje z tego powodu który opisałem wcześniej. To że ty masz swoje bardziej racjonalne powody - spoko.
Ja osobiście na początku nie lubiłem Hamiltona dlatego że jeździł bardzo agresywnie i często jego zachowania na torze były wredne. Później mi trochę to przeszło bo doszedłem
To jest stwierdzenie faktu w czasie teraźniejszym. A nie deklaracja w czasie przyszłym: "I will never drive..."
Ja też nie jeżdżę Zondą, co nie oznacza że absolutnie nigdy się nią
Komentarz usunięty przez moderatora
Ja osobiście na początku nie lubiłem Hamiltona dlatego że jeździł bardzo agresywnie i często jego zachowania na torze były wredne. Później mi trochę to przeszło bo doszedłem