Wpis z mikrobloga

@LajfIsBjutiful: Wyobraźcie sobie że gdyby budowlańcy zamiast jakieś eski albo innego disco polo puszczali sobie audiobooki o filozofii to byliby najbardziej światłą i wyuczoną grupą zawodową.
  • Odpowiedz
@L3gion a w biurach siedzi inteligencja narodu, która nie pije nie bierze narkotyków i nie rozmawia o ruchaniu, od rana rozmowy o teatrze, operach mydlanych i literaturze - wiem bo pracuje za biurkiem i pije kawe tylko z górnej półki w pokoju z kawami, zawsze świeżo zmielonej Kopi Luwak
  • Odpowiedz
@LajfIsBjutiful: Pracowałem i na budowie i w biurze - wszędzie jest tak samo, słownictwo może trochę inne i w biurze/korpo raczej "starszyzna" nie dopytuje młodego tylko wszyscy między sobą dyskutują o piździoszkach, weekendowych podbojach, melanżach. Normalna sprawa nie widzę w tym nic nadzwyczajnego, na tym polega życie że oprócz kłócenie się ze wszystkimi dookoła na temat polityki, szczepionek itp. rozmawia się o głupotach, ruchaniu, piłce itp.
  • Odpowiedz
oj gościu, poznałem raz faceta takiego #!$%@? prostaka, wieśniaka i mitomana, że jak się dowiedziałem że to ginekolog z własnym prywatnym gabinetem to za głowie się złapałem. Jeszcze kilka przykładów patusów z kasą i wykształceniem bym znalazł


@StoSloty1488:

Grałem w WoTa z psychiatrą, który jak przyjmował pacjentów do gabinetu, to włączał mikrofon na TS3, żeby cały czas była transmisja. Gadał tam z tymi ludźmi o tych ich problemach, przepisywał jakieś leki, a gdy wychodzili z gabinetu to rura, śmiech, wyszydzanie
  • Odpowiedz
Grałem w WoTa z psychiatrą, który jak przyjmował pacjentów do gabinetu, to włączał mikrofon na TS3, żeby cały czas była transmisja. Gadał tam z tymi ludźmi o tych ich problemach, przepisywał jakieś leki, a gdy wychodzili z gabinetu to rura, śmiech, wyszydzanie itd.


@Thorrand: mam nadzieje ze go #!$%@?łeś bo inaczej wstyd by mi było.
  • Odpowiedz