Wpis z mikrobloga

Cześć Mircy. Niedługo będą mi stawiać dom i wg projektu mam orientacje dachu wschód-zachód. Wykonawca twierdzi, ze takie ułożenie się pod PV nie nadaje i trzeba obrócić dach północ-południe, co z kolei zwiększa mi koszty inwestycji. Jesteście mi w stanie doradzić, czy jest sens? W domu będziemy zwykle rano i wieczór. Nachylenie dachu to jakieś 40* a dookoła zabudowa jednorodzinna.
#fotowoltaika
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wykonawca twierdzi, ze takie ułożenie się pod PV nie nadaje i trzeba obrócić dach północ-południe


@StaryMokasyn: P------i głupoty. Jeżeli jesteś w stanie zmieścić wszystkie panele od strony wschodniej to uzysk będziesz miał i owszem, troszkę mniejszy niż w przypadku ekspozycji na południe ale na pewno nie na tyle, żeby się opłacało cały dom przestawiać
  • Odpowiedz
@StaryMokasyn: Jeśli koszt zmiany orientacji na południe jest bardzo duży, to się na pewno nie opłaca. Realnie wschód-zachód bywa o 10-15% większa instalacją niż południowa. A jeśli głównie jesteście rano i wieczorem, to wschód-zachód jest jeszcze lepszy pod autokonsumpcję z PV. Ja bym zostawił wschód-zachód.
  • Odpowiedz
@StaryMokasyn: to jest moim zdaniem trudny temat. Ale generalnie ustawienie paneli wschód - zachód w praktyce nie wychodzi dużo gorzej jeśli chodzi o produkcję. Bo może nie ma piku w południu, ale instalacja zaczyna pracować dużo wcześniej. Analogicznie z wieczorem.

I teraz przy obecnym systemie rozliczania Fv jako prosument to owszem - opłaca się mieć instalację na południe. I w teorii tak ma być do 2035. Ale już wiemy, że rząd na pewno będzie chciał to ukrócić wcześniej. W tym roku się to nie udało - protesty branży.

No a co po 2035 (lub wcześniej)? Paradoksalnie może opłacić się bardziej instalacja wchód - zachód. Dlaczego? Bo wszyscy będą chcieli mieć możliwie jak największą autokonsumpcję i nie będzie nikomu zależeć na tym, żeby oddawać nadwyżki - bo po
  • Odpowiedz