Wpis z mikrobloga

Mirki jest pilna sprawa. Byliśmy z żoną na rowerach w lesie i zgubiła telefon, było to wczoraj. Telefon jest cały czas włączony i aktywny ale wyciszony. Można przez konto google włączyć dźwięki i by się znalazł lub po lokalizacji bo internet i GPS włączony ale żona nie pamięta hasła do konta google a kod weryfikacyjny przychodzi na jej tel (). Jak to ugryźć? Policja może namierzyć włączony telefon?
#kiciochpyta #telefony #android #pytanie #pytaniedoeksperta #google
  • 22
że #!$%@? mogą zrobić


@SzukamNlcku: U mnie sytuacja wyglądała tak:
Kolega znalazł na trawniku w mieście telefon, jakaś tam lumia. Chciał go sprzedać. Znalazłem mu kupca. Mój kolega to debil i nie wyjął karty SIM z tego telefonu. Ja nie sprawdzałem, miałem #!$%@? w całą sprawę w sumie więc po prostu odebrałem telefon od kolegi i przekazałem go drugiemu - kupcowi. Mijają 3 miesiące, wpada mi do domu policja o 11
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@SzukamNlcku: policja nie pomoże, a nawet jakby mogła to mają w dupie xD zostawiłem kiedyś u taksiarza portfel, ale gościu nie był z dużej korporacji. Zawsze biorę paragony i miałem nazwę firmy gościa, ale nie udało mi się znaleźć niestety numeru telefonu. Poszedłem na psy: miałem numer rejestracyjny, imię, nazwisko i tak dalej. Nie prosiłem nawet, żeby dawał mi numer do gościa, ale żeby poprosił o kontakt ze mną. Nie bo
@Fanatyk_Wedkarstwa: Czyli twój kolega imbecyl zamiast sprawdzić czy jest sim i czy da się zadzwonić do któregoś z kontaktów to niczym Sebek postanowił sobie sprzedać nie swoją własność? xD Smartfona który pewnie miał założone konto i śledzenie w przypadku zgubienia? A ty jeszcze pomagałeś?

Ja #!$%@? xD Jesteście siebie warci, brygada RR
Czyli twój kolega imbecyl zamiast sprawdzić czy jest sim i czy da się zadzwonić do któregoś z kontaktów to niczym Sebek postanowił sobie sprzedać nie swoją własność?


@L3gion: Tak, dokładnie. Koleś był nawet zalogowany na fb. Od samego początku było wiadome jak to się skończy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zgarnąłby nagrodę za znalezienie telefonu ale wolał go sprzedać za grosze (które i tak później oddał) ściągając na
@L3gion: Szczerze? Uważam, że to źle się skończyło bo prawda jest taka, że nikt nie poniósł odpowiedzialności. Ten typ dzisiaj nie ma żadnego śladu w papierach po tym ani wtedy nie poniósł żadnej kary. Musiał się tylko stawić na przesłuchanie.

Taki 13-14 latek nie poniósł żadnej kary i nie dotarło do niego, że zrobił coś źle. Uważam, że powinien jednak jakoś za to odpowiadać żeby coś z tego wyciągnąć na przyszłość.