Wpis z mikrobloga

Nie wyobrażam sobie powrotu do biura. Gdzieś od marca jestem na HO z "przerwami", od kwietnia to max 1x w miesiącu, obecnie jeżdzę 1x na tydzień (tak się ugadałem z kierowniczką). Teraz kombinuje czy jechać jutro czy w czwartek/piątek bo muszę nową umowę odebrać i mam sprawę do HR. #!$%@?... jak mi kiedyś przyjdzie jeździć znowu codziennie to psycha sitting XD bez kitu. Już pominę fakt, że w domu się #!$%@?, ale jak nie ma roboty to nie trzeba udawać tylko mogę posprzątac, ugotować, coś na mieście załatwić.

Dla mnie po pandemii tam gdzie się da powinni wprowadzić HO/hybrydę i elo. #!$%@?, po co gnić w biurze skoro z domu robota jest tak samo zrobiona? Dla zasady bo Pan Alfa Janusz na nas patrzył i się cieszył? Na #!$%@? tracić prąd, klime/ogrzewanie czy nie wiem, mleko do kawy. Kto che niech klika w kąkuter z domu i każdy jest zadowolony.

Na HO trochę spadła "jakośc" mojej pracy (bo sie #!$%@?), ale to co MA BYĆ zrobione JEST zrobione, nic nie zawalam, nikt sie nie czepia. Co z rego, że siedzę w biurze, które jest x metrów od głównej siedziby biura (mamy 2 hale obecnie, biurowiec + moje biuro logistyczne) skoro i tak nikt do mnie nie przychodzi, każdy dzwoni i pisze maile. Bez różnicy gdzie jestem bo komunikacja jest taka sama. Aaa...

Obecnie jestem na takim etapie, że myślę czy nie poszukać innej pracy (full zdalnie/hybryda) jeśli im sie zamarzy ściągać nas do biura. Stałem sie taką leniwą #!$%@?ą, że nie wyborażam sobie, że można codziennie na 8h gdzieś znikać z domu i coś robić, klikać w kąkuter, tyrać. Dla mnie to już abstrakcja. Jakbym miał do wyboru nie wiem, 5k na rękę i 5-10 min drogi do biura vs 4k i full HO z biurem kiedy mam ochotę bo wybieram opcję z 2 pocałowaniem reki

#pracbaza #homeoffice
  • 7
@porterhouse o boziu, jak ja Cię rozumiem!! Mam dokładnie takie same odczucia. Jak usłyszałam, że zaczynają luzowac zakazy w biurze i powoli można wracać do biur, to ogarnęłam CV i juz jestem w trakcie dwóch rekrutacji. Ale jedna i tak na odrzut bo okazalo się, że "możliwe, ze po pandemii powrót do offica" xD druga 100% zdalna na szczęście!
Nie siedz tam, szkoda zycia na dojazdy, wczesne wstawianie, znikanie z domu na
@noniegadaj: Do pracy mam 30 min drogi, plus taki, że mam parking 10m od biura XD, ale kurde. 30 min rano, 30 min po praxy to mamy godzinę. Robienie jedzenia do pracy, poranne śniadanie i mamy dobre 1.5-2h dziennie w plecy, a biuro? Siedze, muszę gadać z ludźmi których praie nie znam, no męczy mnie to i wkurza.

Ktoś powie "ojoj a nadgodziny?" Mam taką pracę, że jestem pod telefonem 24/7.
@porterhouse dlugo tam pracujesz ? Wiesz, w korpo to 1,5 -2 lata i trzeba uciekać dalej, bo się można zasiedziec. Po zarobkach wnoszę, że to jakaś juniorska pozycja, więc tym bardziej działa..., zdalna/hybrydowa opcja, no i na pewno gdzies juz coś wiecej wyciagniesz :) same profity ^^
@noniegadaj: pracuje w transporcie i to jest stawka max jaką mogłem na obecny okres wyciągnać. Zaczynałem w listopadzie na stanowisku x (za grosze, 3300 brutto, ale wtedy byłem w desperacji bo pół roku pracy szukałem, zwolnili mnie ze starej firmy bo covid), z dnia na dzień zwolnił się typek, zrodziła się szansa, dostałem te 4k brutto i umowę do lipca. Chciałem teraz te 5k brutto chocia, ale #!$%@? okres bla bla
@porterhouse: mam to samo podejście i już wiem, że do pracy stacjonarnej nie wrócę. Na ho lepiej się czuję, lepiej dogaduję się z ludźmi, jestem bardziej efektywny, chętniej się doszkalam po pracy z nowych technologii. Tego potrzebowałem i w końcu to znalazłem. Jestem cholernie kłótliwy i wiele rzeczy mi przeszkadza u współpracowników. Przy ho te rozkminy i stresy, zupełnie odpadają. Piękne
Jestem cholernie kłótliwy i wiele rzeczy mi przeszkadza u współpracowników. Przy ho te rozkminy i stresy, zupełnie odpadają. Piękne


@omajgydnes: też tak mam, wiele rzeczy mnie #!$%@?, a ostatnio osoby, które nie powinny zaczęły sie mieszać w moją robotę i aż mnie skręca. Pracuje tyle ile będzie HO, a potem nie wiem. Plus taki, że mam jakas tam pozycję w firmie, że nie wyjebia mnie z dnia na dzień bo się
Zastanawia mnie, to co napisałeś, że jak nie ma pracy, to można coś na mieście załatwić. Wychodzisz sobie na miasto w godzinach pracy wtedy czy jak? Z laptopem ciągle online? ;)