Wpis z mikrobloga

via Android
  • 1
@KoNaX: Carslberg z puszki zamiast spróbować czegoś regionalnego? ¯_(ツ)_/¯ o 7 rano ciężko coś kupić regionalnego xD
  • Odpowiedz
@acidd: @KoNaX: @OLLEKS: Dlatego śmieszą mnie ludzie na grupach podróżniczych, gdzie wybierają się na Chorwację (gdzie naprawdę jest tanio w porównaniu z innymi krajami) i pytają się czy na tydzień im wystarczy konserw, albo czy nie zatrzymają, bo mają ze sobą 10l wódki xD.

Zero przyjemności z takich wycieczek, przecież jeśli jedzie się w nowe miejsce to tam próbuje się ich jedzenia ;)
  • Odpowiedz
@Eir_: moze pozwól zeby kazdy spędzał sobie czas tak jak chce i zabierał do Chorwacji to co chce xd co to zmienia czy ktoś weźmie piwko ze sobą czy kupi lokalnie. Moze czesc ludzi nie jest nastawiona na poznanie nowego miejsca tylko chce lezec jajami do góry na plaży. Może część ludzi nie ma tyle pieniędzy co ty a też chca zobaczyć swiata wiec oszczędzają ile wlezie na czym sie
  • Odpowiedz
@Eir_ widocznie jednak mają przyjemność jeżeli jeżdżą. Alkohol w Chorwacji jest dużo droższy niż w Polsce więc normalne że jak ktoś ma mały budżet to jedzie do Chorwacji a wcina i chleje "zapasy". Póki ktoś trzody nie robi to co za różnica co je i jak spędza wakacje
  • Odpowiedz
Alkohol w Chorwacji jest dużo droższy niż w Polsce


@swinkapl: nie dużo. Wino jest tańsze. Ale, żeby wode wozić? Kupujesz u miejscowego 5 litrów wina i w 90% przypadków dostaniesz je w bańce po wodzie z PL.
  • Odpowiedz
Carslberg z puszki zamiast spróbować czegoś regionalnego?


@saviola7: jeden #!$%@?, na południe od Węgier zaczyna się strefa pt. "Piwo tylko zmrożone"
  • Odpowiedz
@tigga: dokładnie, Żuja czy Karlovacko to taki sam eurolager jak Lech. Nie wiem czym się tu zachwycać. Szczególnie jak w Kauflandzie kosztuje to po 8-9 kun za puszkę.
  • Odpowiedz