Wpis z mikrobloga

via Rowerowy Równik Skrypt
  • 52
487 439 + 108 + 108 + 137 + 85 + 147 + 77 = 488 101

Jeden wyjazd w okolicach Opola + 5-dniowy trip z Zakopanego trasą Velo Dunajec, później Wiślaną Trasą Rowerową do Krakowa, następnie szlakiem Orlich Gniazd do Częstochowy i powrót do domu.

#rowerowyrownik #gravel #marin #wykopmarinclub

Skrypt | Statystyki
Pobierz Krukct - 487 439 + 108 + 108 + 137 + 85 + 147 + 77 = 488 101

Jeden wyjazd w okolicac...
źródło: comment_1627163200YM7GXRoPV0urqNvFJXxqPk.jpg
  • 9
@Krukct: Napiszesz coś więcej o tripie? Spałeś na dziko, czy szukałeś kwatery po każdym dniu? Trasa wygląda jak kilka moich planów połączonych w jeden wypad ;)
@okim: Spałem w hotelach, codziennie w okolicach obiadu odpalałem na telefonie Komoot z trasą po której jechałem patrząc ile dokładnie kilometrów mam do konkretnego miejsca i szukałem noclegu na Booking. Działało to dobrze chociaż najtańsze miejscówki, które były dostępne wieczorem dzień wcześniej, około 14-15 następnego dnia już były niedostępne i chyba ze dwa razy musiałem jechać dłużej niż miałem ochotę bo albo nie było żadnego noclegu albo był w cenie np.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Krukct: Dzięki za odpowiedź. Najcenniejsze są dla mnie informacje o samych odcinkach trasy, bo może w sierpniu uda mi się zrobić orle gniazda lub właśnie Velo Dunajec ze spaniem po krzakach.
@okim rok temu byłem na głównym szlaku świętokrzyskim. Masę rzeczy wziąłem i na mega ciężko jechałem. Średnia prędkość wyszła mi ok 10km h xD. Totalnie popsuło mi moje plany itd. Spaliśmy w klasztorze z kolegą. I powiedziałem, że nigdy więcej na weekend nie jadę na dziko. SOG zrobiliśmy od Częstochowy. Generalnie szlak super jednak jest bardzo dużo piachu jak dla gravela. Nawet mtb miał ciężko. W jednym miejscu szlak zmieniony jest a
@brian_de_rossali: Świętokrzyskiego nie miałem w planach, ale zapewne rozważę i ten kierunek jak zrealizuję pozostałe zaplanowane wycieczki. Sam niedawno byłem na tripie 'na lekko', gdzie wyszedł mi zestaw o łącznej wadze ok. 25 kg (rower, torby, ciuchy, szpej biwakowy, narzędzia, woda) i w zasadzie jechało się nadspodziewanie łatwo. Mimo tego w piachu faktycznie mogłoby być nieciekawie, a poza cywilnymi ciuchami nie mam za bardzo gdzie urwać z wagi. Może faktycznie orle