Aktywne Wpisy
![miki4ever](https://wykop.pl/cdn/c3397992/miki4ever_FaMB2RHXfP,q60.jpg)
miki4ever +1047
#wybory najbardziej chyba wkurzają mnie teksty typu „w tym kraju nic się nie zmieni”. Pamiętając Polskę sprzed 30 i 20 lat to jest to straszne #!$%@?, tu się praktycznie wszystko zmieniło.
MarianJanusz +782
Odkąd pamiętam miałem krzywy zgryz. Zęby zachodziły za zęby (górne 2 na 1), miałem duże stłoczenie na dole etc. Generalnie było srogo, bo zęby tak na siebie zachodziły, że się łamały, albo mnie bolały. Rodzice coś tam próbowali zdziałać, ale sami nie mieli kasy więc standardowa historia: do 13 roku leczenie na nfz aparatem ruchomym, który nic mi nie dał, a potem cudownie ozdrowiałem i wtedy przestałem być widoczny dla systemu ze swoim problemem.
Naprawdę u mnie w domu się nie przelewało. Nie mogąc leczyć się ortodontycznie, przynajmniej starałem się utrzymać zdrowe zęby i je leczyć, licząc na to, że kiedyś uzbieram kasę na leczenie aparatem. Pat trwał ponad 10 lat.
Zęby to był mój OLBRZYMI kompleks. Nigdy nie zapomnę jak dziewczyna mojego kolegi mi powiedziała, że jestem bardzo fajny, super spoko, ale... powinienem założyć aparat i wybielić zęby. Ale weź to zrób jak nie ma kasy.
Ostatnio mama mi powiedziała, że kiedyś były takie momenty, gdy w domu było mniej niż 100 zł (na 4 osoby) - dodaję to do kontekstu.
Przeleciało liceum, przeleciały studia (moi koledzy się dziwili dlaczego z nimi nigdzie wtedy nie jeździłem, a ja wstydziłem się prosić o kasę od rodziców na takie rzeczy, bo wiedziałem jak ciężko pracują, a sam studiowałem dziennie i okazyjnie dorabiałem, gdzie kasę przeznaczałem na bieżące rzeczy).
Poszedłem do pracy za mniej niż najniższą krajową, gdzie nawet moja była już szefowa mi wtedy powiedziała: moz_aart musisz ogarnąć zęby.
Aż w końcu się złamałem, gdy będąc u stomatologa, ten mi zaproponował, że zeszlifuje mi zęby i wstawi jakieś sztuczne atrapy cz jakiś inny shit. Mnie wtedy, 24 latka, zamurowało.
Z małym zapasem gotówki poszedłem do orto. Pamiętam jak jeszcze do niej mówiłem, że mam nadzieję, że leczenie będzie proste, bo cały świat dosłownie sprzysięga się przeciwko mnie. Ta się uśmiechnęła lekko i powiedziała, że porozmawiamy na następnej wizycie jak wszystko sobie policzy, wymierzy etc.
Pamiętam jak na drugiej wizycie mi powiedziała, że jest źle. Stwierdziła u mnie wadę gnatyczną twarzy klasy II (konkretnie retrogenię). Żeby wam oddać skalę, pamiętam jak to mówi, że po wyprostowaniu górnych i dolnych zębów różnica w zgryzie wyniosłaby prawie 2 cm!
No i zacząłem leczenie ortodontyczno-operacyjne. A wydatki ogarniałem jakoś na bieżąco (bo na starcie miałem jedynie 1500 zł na jeden łuk). Całość leczenia (nie tylko aparat, ale wszystko) szacuję na jakieś 13-14 tys. zł.
Od tamtego czasu minęło 5 lat i 6 msc. (a jestem już 1 i 6 m-cy po zdjęciu aparatu). Jestem po ekstrakcji 8, kiertażu, licznych scalingach, operacji dwuszczękowej i korekcji brody w poradni chirurgii szczękowo twarzowej. A wczoraj sobie wybieliłem zęby :P
Zachęcam każdego, aby nie odpuszczał. I jak taran walczył o swoje. Ja dosłownie zmiażdżyłem swój kompleks i wyrugowałem go ze swojego życia. Poniżej wklejam aktualne zdjęcie (niestety z uwagi na przeprowadzkę mojego orto do innego gabinetu, gdzieś moje zdjęcie przed zaginęło).
Trzymajcie się!
#ortodoncja #zeby #chwalesie #stomatologia #usmiechboners
źródło: comment_1627118567lDxMN9QY5gfl67aT0SszbR.jpg
PobierzZa niecałe 3miesiące będę w końcu miał zamontowany aparat góra+dół. Za 2-3 lata w końcu będę mógł wstawił implanty i będę wyglądał jak wyglądać powinienem.
Naucz się pisać albo już nie odpisuj.
Ile ty masz dziecko lat
Komentarz usunięty przez autora
Moje życie to katorga
@moz_aart: Czy to samo sie tyczy zebow nadlepianych masa po spilowaniu? Ty wszystkie zeby masz nadal swoje bez zadnego pilowania i korygowania ich ksztaltu?
Tzn. wiesz jakies tam delikatne szlify niektórych zębów byly. Ale raczej dla takiej estetyki. Wiesz zrobienie ladniejszego rogu czy cos takiego.
O pilowniu w sensie, spilowac zeba i wstawic cos w to miejsce nie bylo u mnie mowy.