Wpis z mikrobloga

Naszło mnie na przemyślenia
Siedzę na kilku grupach samochodowych na facebooku (VW Golf 4, Skoda Rapid, Dacia Duster). Sam jeżdżę obecnie golfem z pancernym 1,9 TDI. Na sam silnik złego słowa nie powiem, bo przez 6 lat użytkowania jedynie co w nim robiłem to regularna wymiana oleju. Natomiast cała reszta ze względu na pełnoletność samochodu to już inna sprawa. Gdzieniegdzie pojawiająca się ruda i próba jej eliminowania wygląda niczym walka z wiatrakami. Do tego dochodzą elementy, które z racji wieku po prostu kończą swój żywot- może i niezbyt drogie w naprawach, ale biorąc pod uwagę fakt, że wszystkie naprawy dokonuje mechanik i ich ilość to wychodzi, że w ciągu roku „inwestuję” w samochód więcej niż jest warty. Na początku jak wymieniałem droższe rzeczy to było przekonanie „nie zmieniam, bo wiem co już wymieniłem i jestem pewny auta”, jednak po kilku latach jak podliczyłem to wyszło, że władowałem w trupa prawie 20tys zł i nadal kolejne rzeczy się sypią.
Zapadła decyzja- w dupie z tym szrotem, co z tego, że silnik dobry skoro cała reszta ma już dość. Decyzja to zmiana na coś nowego.

I tutaj jedna rzecz mnie zastanawia. Napisałem na grupie golfa, że zmieniam na coś innego (młodszego o 15 lat ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) z silnikiem np. 1,2TSi, 1,0 itp. i czy ma ktoś jakieś doświadczenia z tymi jednostkami. Z wszystkich komentarzy 99% to opinie typu „ litra to można z kolegą wypić”, „po 5 latach samochód na złom”, „samochody bez duszy” itp. Ogólnie praktycznie wszystkie komentarze były negatywnie nastawione do „nowej” motoryzacji.

Napisałem dokładnie takie samo pytanie na grupie Skody. Około 80% komentarzy opisywało, że np. w tsi lepiej brać silnik na pasku, a nie na łańcuchu, komentarze o dobrej dynamice jak na taką pojemność, opisy o niskim spalaniu itp. Były również negatywne komentarze od osób, które oczekiwały mercedesa w cenie skody. Napisałem też jakie odpowiedni dostałem na grupie golfa i większość komentujących stwierdziła, że właścicieli golfów itp. najzwyczajniej nie stać na nowe samochody i za wszelką cenę doszukują się problemów, mimo że nigdy nie mieli kontaktu z nowymi samochodami i, że zmienią zdanie jak te silniki znajda się w ich zasięgu finansowym.

Co o tym sądzicie? Kto według Was ma rację?

Opcja 1- właściciele 15-20 letnich aut, które miały już 10 właścicieli twierdzący, że stary diesel posiada duszę XD i lepsze 15 letnie skórzane fotele niż nowe szmaciane?

Opcja 2- właściciele nowych/kilkuletnich samochodów, których nie interesuje to co się będzie działo z samochodem za 10 lat, bo po 5 i tak zmienią na kolejny nowy, a stary kupi któryś z golfiarzy i będzie narzekał?

#samochody #motoryzacja #pytanie
  • 37
Co o tym sądzicie? Kto według Was ma rację?


@damianos19938:
nic
rację mam ja- nie dorabiaj teorii do posiadania pojazdu, jeździj tym czym chcesz i co ci odpowiada
możesz nawet jeździć różowym Brabusem albo fioletowym Fiatem- wisi mi to, ważne że Tobie odpowiada
@damianos19938: zależy co potrzebujesz, jak chcesz działające auto i nie robisz 100-200k km rocznie to tsi dadzą radę, szczególnie te nowsze na paskach. Jeździ sporo tsi po 300-400k już i działają dalej. Jeździ sporo zachipowanych 1 i 1.2 tsi i też specjalnych problemów z nimi nie ma. Oczywiście jak ktoś jeździ zerojedynkowo to powoli padają sprzęgła, dwumasy, itp ale to jak z wszystkim "jak dbasz tak masz". Ja mam 6 letniego
@damianos19938: ciężko powiedzieć, Przeglądam głównie dwie grupy W210 i W212 i z tego co zauważyłem to grupa o w210 bardziej krytycznie podchodzi do modelu. Można się dowiedzieć o usterkach potencjalnych i takie tam. Na W212 to głównie można oglądać co ktoś ma na sprzedaż bo jak zapytasz o opinię to każdy tylko leje paliwo, zmienia olej i filtry i nic się nie psuje ;p
Co o tym sądzicie?


@damianos19938: szukam gruza na dojazdy do pracy, na jednej z takich grup zostałem zjedzony bo na codzień jeżdżę autem premium, ze taka corsa B bez wspomagania, klimy, elektrycznych lusterek itd świetnie nadaje się jako auto do jeżdżenia codziennego i ze z tymi drogimi autami z bajerami to wymysły dla snobów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@aksal89: @damianos19938: na forum golfa i w sumie ogólnie miłośników VW dowiesz się, że jak nie ma 150 koni w golfie to nie można wyjechać na miasto ale za razem najbardziej polecany silnik to 1.6 wolnossący, który w zasadzie i tak jest kapciem strasznym.

Do tej pory każda wzmianka na fb czy jakimś forum o silniku jakimś takim 1.0 czy w okolicy to zawsze ktoś napisze, że 150tys i śmietnik.