Wpis z mikrobloga

#gdansk #warszawa #motoryzacja

Co jest, k..., z warszawiakami nie tak?

Auto stało kilka dni, dzisiaj z racji wyłączenia kuchni z użytku skoczyłam po gotowe żarcie z budy. Może pół godziny w sumie za kółkiem: wpychanie się na chama, wymuszenia, stawanie w poprzek skrzyżowania, tak że blokuje samochody z trzech kierunków, jazda wężykiem z kierunkowskazami migającymi bez sensu i związku z manewrem (ten to pogubiony ewidentnie był).

Jesteście w Gdańsku, nie na wschód od Wisły. Cywilizacja here, tu się wpuszcza w korku, czeka na swoją kolej (chyba że jesteś #patologiazewsi) i generalnie współpracuje na drodze. Ogarnijcie się.

Nie cierpię być latem w mieście właśnie przez takie akcje między innymi. Kiedyś wystarczyło trzymać się z dala od Głównego, ale teraz rozpełzacie się po całej aglomeracji, ku utrapieniu lokalsów.
  • 26
  • Odpowiedz
@mlodyernest: jak będziesz musiał jednego kaszojada odstawić do przedszkola a drugiego do szkoły, po czym zdążyć do roboty, to zmienisz zdanie. Wcześniej nie było potrzeby, wolę transport publiczny ale on się sprawdza, jak jedziesz wahadłowo z punktu do punktu.

@mirasKo-Kalwario: mamy wybitnie różne doświadczenia zatem. Codziennie muszę wejść w korek z podporządkowanej i jak nie puści pierwsze, to drugie na pewno. Chyba że się trafi taryfiarz, ale oni
  • Odpowiedz
@krystal_Tri_tapik: Ja zapytam co jest z wami nad morzem nie tak? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak widze takie blachy w Wwa to wiem, ze cos odwali, takze pozdro i nauczcie sie jezdzic ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
@krystal_Tri_tapik: wiesz, problem chyba polega na tym, że czasami żeby przejechać 10km w wawie to się musisz nastać 30min w korku. To po prostu wyczerpuje ludzką cierpliwość i sam po sobie stwierdzam, że nie raz daje szanse komuś włączyć się do ruchu, ale jak przegapi okazje to mam człowieka w dupie i nie mam ochoty wyhamowywać do zera. W mniejszych aglomeracjach w 30min przejedziesz całe miasto, także ludzie mają więcej
  • Odpowiedz