Wpis z mikrobloga

Co myślicie o zasadzie podwójnych punktów za górskie premie? Albo w ogóle o ilości punktów na różnych kategoriach podjazdów?
W ostatnich latach takie premie po 40 pkt były na mecie i zgarniali to ludzie walczący w klasyfikacji generalnej. Z jednej strony każdy ma takie same szanse tam wjechać, ale z drugiej, np. taki Poels skacze na kilku etapach, bije się o premie, a potem Pogacar wygrywa 2 etapy i zgarnia koszulkę (nie żeby to było coś łatwego).

Wydaje mi się, że jest za duża różnica punktowa pomiędzy różnymi rodzajami premii. Wolałbym, żeby ktoś kto na 10 etapach skacze po premie 1 i 2 kategorii miał większe szanse na wygranie tej koszulki, niż ktoś kto zdobędzie 2 x HC.
I nie chodzi mi tylko o ten rok, ale ogólnie.

#kolarstwo #tdf
  • 6
@becyklon: @AbaddonLincoln: @Dziaku: niech będzie podwojne punktowanie, ale jest wg mnie za mało punktów do rozdania ogólnie. Nie może być tak, żeby wygranie 2 gór wystarczało do wygrania klasyfikacji gorskiej. Nie wiem jak zmieniły sie zasady punktacji, ale musiały się zmienić, bo dawniej to było duzo ciekawsze. Fajnie, ze czołówka może wygrać te klasyfikacje, nie musząc ruszać w ucieczki, ale też bez przesady... taki Pogacar mógł nawet teoretycznie nie
taki Pogacar mógł nawet teoretycznie nie mieć swiadomosci, że o cos walczy w tej klasyfikacji.


@Dawidk01: oglądasz wyścig? On wyskoczył nawet po 1 punkt na Val Louron-Azet, a mógł jechać w środku peletonu.

Poza tym przeanalizujmy jego punkty:
1 Mûr-de-Bretagne (2 etap)
1 Mûr-de-Bretagne (2 etap)
8 Col de la Colombière (8 etap) -> przed uciekającymi tego dnia Poelsem, Nairo czy Udsem!
16 Mont Ventoux (11 etap)
1 Col de Val