@chixi: Nie jest normalne, że siedzi na ziemi i nie ucieka. Ptaki szponiaste mają ostre pazury, dlatego dla własnego bezpieczeństwa najlepiej nakryj go jakimś materiałem (razem z głową, żeby się uspokoił), złap za korpus i wsadź do pudełka. Dalej to już sprawa dla specjalistów. Tu masz listę azylii dla ptaków
@chixi: Tak jak napisał @aaadam91, uważaj przy łapaniu. Może być też tak, że gdy podejdziesz, przewróci się na plecy i będzie próbował atakować szponami. W tym przypadku dobrze będzie dać mu jakiś materiał (np starą koszulkę) żeby wczepił się w niego szponami. Jak złapie, to nie za bardzo będzie chciał puścić, więc to jest ten moment, w którym możesz go złapać w miarę bezpiecznie. Choć może być różnie, więc i
@chixi: Bywa. Ale być może po prostu przegrzał się, musiał odpocząć, a potem poleciał dalej. Na zdjęciu nie widać dokładnie, ale na pierwszy rzut oka skrzydła nie wyglądają na uszkodzone. Jeśli osoba robiąca zdjęcie nie zbliżała się na bardzo krótki dystans, ptak mógł uznać że odpoczynek będzie w miarę bezpieczną opcją. Nierzadko zdarzało mi się, że gdy podchodziłem do dzikich drapieżnych, one zaczynały zdradzać ewentualny atak dopiero podczas próby złapania.
@aaadam91 @paramyksowiroza nie dawało mi spokoju, pojechałam rano i znalazłam, akcja ratunkowa poszła zdecydowanie za łatwo, jest strasznie słaby. Mam nadzieję że uda się go uratować :(
@chixi: A jak wygląda kwestia jakiegoś ośrodka? Przyjadą po niego? Możesz go trochę napoić z strzykawki, tylko powoli, niemal pojedynczymi kroplami. Karmienie to już lekko kłopotliwa opcja. Sam może chcieć nie jeść, bo na pewno jest w stresie.
@paramyksowiroza w tym momencie jest w lecznicy współpracującej ze stowarzyszeniem zajmującym się dzikusami, oni będą się nim zajmować dalej. Jeśli się wyliże
Jeszcze nie wiem co to za sytuacja, ale prawdopodobnie będzie wymagał pomocy :(
#ornitologia #smiesznypiesek
Dalej to już sprawa dla specjalistów.
Tu masz listę azylii dla ptaków
W tym przypadku dobrze będzie dać mu jakiś materiał (np starą koszulkę) żeby wczepił się w niego szponami. Jak złapie, to nie za bardzo będzie chciał puścić, więc to jest ten moment, w którym możesz go złapać w miarę bezpiecznie. Choć może być różnie, więc i
@paramyksowiroza
@NoNameNoIdeaNoLife
@xdrcftvgy poprosiłam osobę, która wysłała mi te zdjęcia żeby jak najszybciej wróciła w to miejsce, niestety tam i w okolicy już go nie było :(
Na zdjęciu nie widać dokładnie, ale na pierwszy rzut oka skrzydła nie wyglądają na uszkodzone.
Jeśli osoba robiąca zdjęcie nie zbliżała się na bardzo krótki dystans, ptak mógł uznać że odpoczynek będzie w miarę bezpieczną opcją.
Nierzadko zdarzało mi się, że gdy podchodziłem do dzikich drapieżnych, one zaczynały zdradzać ewentualny atak dopiero podczas próby złapania.
Komentarz usunięty przez autora
@paramyksowiroza nie dawało mi spokoju, pojechałam rano i znalazłam, akcja ratunkowa poszła zdecydowanie za łatwo, jest strasznie słaby. Mam nadzieję że uda się go uratować :(
Możesz go trochę napoić z strzykawki, tylko powoli, niemal pojedynczymi kroplami.
Karmienie to już lekko kłopotliwa opcja. Sam może chcieć nie jeść, bo na pewno jest w stresie.