Wpis z mikrobloga

Byłem przekonany że bad trip po #lsd nigdy mnie nie spotka bo mam szczęśliwe życie i nie mam problemów. Oj myliłem się xD Przez ta pewność siebie popełniłem podstawowe błędy - dorzucenie drugiego kartona po godzinie bo pierwszy słabo działał, nie zadbanie o dobre otoczenie(siedzieliśmy w mieszkaniu a w trakcie tripa kolega który nas pilnował zaczął kłócić się z jednym z tripujacych) i zapalenie trawy na peaku. A sam bad trip to ciągle zapętlanie się goniących się myśli i chwilowe odzyskiwanie świadomości, gubienie się w tym co jest prawdą a co wyobrażałem sobie w głowie i przychodzace myśli że zostanie już tak na zawsze. Mam nauczkę na przyszłość ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 4
  • Odpowiedz