Wpis z mikrobloga

Wczoraj pojawił się taki oto post Jak widać, wywołał mnóstwo emocji, w tym również trochę we mnie, bo udzieliłem się kilkukrotnie. Niestety emocje i chłopski rozum wzięły górę, twierdziłem, że samolot nie poleci, a dzisiaj muszę przyznać się do błędu. Dopiero gdy odrobinę pomyślałem przed snem, zrozumiałem błąd w moim myśleniu. Aż chciałem wchodzić na mirko i usuwać wpisy, bo mi było głupio xD Ale stwierdziłem, że je zostawię, a dzisiaj napiszę posta i postaram się wytłumaczyć czemu samolot poleci. Jako, że sam jeszcze wczoraj myślałem, że nie, to może będzie łatwiej.

Załóżmy więc, że samolot porusza się 200km/h. Zgodnie z zagadką, bieżnia będzie również poruszać się 200km/h, ale w przeciwnym zwrocie. Zatrzymujemy czas. Pomyślmy teraz co tam tak naprawdę się dzieje i jakie pojawiają się "pułapki" myślenia.
1) Samolot to nie auto. i to jest chyba najważniejszy błąd. Samochód znajdujący się w tym układzie, nie poruszałby się (względem właściwie wszystkiego wokoło, oprócz bieżni). Silnik napędza koła a ich prędkość niwelowana jest przez bieżnię. Patrząc na nie, auto się nie porusza. Jest to dla nas tak powszechny scenariusz, że mniej lub bardziej świadomie przenosimy go na samolot. Tyle że...
2) Koła w samolocie są nieistotne. Oczywiście normalnie są niezbędne, ale w przypadku zrozumienia tego scenariusza, są zupełnie nieważne. Czemu? Bo nie są przez nic napędzane. Dla jeszcze łatwiejszego zrozumienia, załóżmy że opory toczenia są równe 0. (W rzeczywistości zwiększają spalanie i wydłużają czas oderwania się samolotu od ziemi)

Okej, powyżej założyliśmy, że nie ma oporów toczenia, samolot porusza się 200km/h i... no właśnie. Skoro nie ma oporów, to równie dobrze, samolot może kół nie mieć. A jeśli samolot kół nie ma, porusza się 200km/h, bieżnia pod nim również 200km/h tylko w przeciwną stronę, to czy samolot stoi w miejscu? Nie, leci z prędkością 200km/h nad bieżnią, a ona robi swoje.

Dodajmy teraz koła. Samolot nagle się zatrzyma? Nie, koła będą się kręcić razem z bieżnią, a samolot porusza się do przodu. Bieżnia wpływa tylko na prędkość kół, a nie samolotu.

Żeby jeszcze wam uświadomić- gdyby do auta dodać skrzydła, to oczywiście nie poleci, bo będzie stać w miejscu, bo silnik napędza koła. Gdyby do auta ze skrzydłami dorzucić silnik odrzutowy, albo nawet potężny wiatrak (jak np. w poduszkowcu), włączyć go i wrzucić na luz, to auto zaczęłoby przyśpieszać na bieżni i ew. by odleciało.
#zagadka #nauka #ciekawostki #samoloty
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Koła w samolocie są nieistotne. Oczywiście normalnie są niezbędne, ale w przypadku zrozumienia tego scenariusza, są zupełnie nieważne.


@ZieloneKoloTramwaja: No właśnie są ważne.

Dla jeszcze łatwiejszego zrozumienia, załóżmy że opory toczenia są równe 0.


@ZieloneKoloTramwaja: I to jest powód dal którego to źle rozważasz. Opory toczenia nie są zerowe i to one powodują, ze taśmociąg ruszając się przeciwnie do ruchu kół sprawia, ze samolot stoi. Jeśli zagadka zakłada,
  • Odpowiedz
Bieżnia wpływa tylko na prędkość kół, a nie samolotu.


@ZieloneKoloTramwaja: Bieżnia wpływa na prędkość samolotu przez siłę jaką przykłada na jego koła z powodu ich ruchu. Zamień sobie koła na płozy to zrozumiesz.
  • Odpowiedz
Opory toczenia nie są zerowe i to one powodują, ze taśmociąg ruszając się przeciwnie do ruchu kół sprawia, ze samolot stoi. Jeśli zagadka zakłada, że taśmociąg cały czas porusza się tak samo szybko jak koła to samolot stoi w miejscu


@Polanin: Nie, bo koła nie hamują samolotu. Wyobraź sobie mały samochodzik na bieżni (Jakiegoś hot wheelsa czy coś). Połóż go, uruchom bieżnię i trzymaj go palcem za dach. Możesz go
  • Odpowiedz
Nie, bo koła nie hamują samolotu.


@ZieloneKoloTramwaja: oczywiście że hamują. Przecież napisałem wyraźnie, że są opory toczenia. Żeby ten Twój resorak pozostał w miejscu musisz przyłożyć siłę. W Twoim przykładzie to trzymanie ręką, w zagadce ciąg silników. Im szybciej porusza się bieżnia tym większy opór stawiaja koła, tym większą musisz przyzłożyć siłę, żeby utrzymać to w miejscu. I na odwrót. Im wieksza siła (ciąg) tym bieżnia porusza się szybciej, tym
  • Odpowiedz
Tyle, że płozy a koła to zupełnie co innego. Dużo lepszym przykładem jest właśnie usunięcie kół i wyobraźenie sobie lewitującego


@ZieloneKoloTramwaja: to dokladnie to samo. Chodzi o opory toczenia. Lewitujacy samolot nie ma kontaktu z bieżnią, więc nie ma nic do całej sytuacji.
  • Odpowiedz
@ZieloneKoloTramwaja: A jak bieżnia bedzie się toczyla 500 km/godz. też bedzie łatwo utrzymać resoraka? Samochód osobowy też łatwo utrzymasz? Jak zmienię samochód na samolot, a bieżnia będzie sie toczyla 5000 km/godz? To są tego typu pytania. Zagadka ignoruje do jakich prędkości jest możliwe fizycznie rozpędzenie bieżni. Zaklada jednak, że bieżnia kręci się tak samo szybko jak kola, a to oznacza, że koła się nie ruszą względem otoczenia.
  • Odpowiedz
@Polanin: w zagadce jest mowa o 747, którego prędkość wnoszenia, czy jak to tam się po polsku nazywa, to ~300km/h. Zakładamy, że jest bieżnia potrafiąca się rozpędzić do tej prędkości. Tylko że to nic nie zmienia, bo to nie silnik podłączony do kol rozpędza samolot. Oczywiście że względu na opory toczenia, samolot będzie musiał się rozpędzić do większej prędkości, ale nadal zacznie przyspieszać na bieżni. Różnica rozpedzania się na bieżni
  • Odpowiedz
nadal zacznie przyspieszać na bieżni.


@ZieloneKoloTramwaja: W jaki sposób ma przyspieszać na bieżni jeśli bieżnia za każdym razem jak koła przyspieszają przyspiesza sama? Nie ma tu nic do rzeczy 300 km/godz. Żeby zrównoważyć siłę ciągu bieżnia będzie musiała rozpędzić się do tysięcy km/godz. Ostatecznie koła się poddadzą, a samolot opadnie na brzuch. I to wszystko stojąc w miejscu.
  • Odpowiedz
@Polanin: No błagam Cię, przemyśl to przez chwilę. To nie koła przyśpieszają a samolot, pchany przez silniki odrzutowe. Koła oczywiście będą przyśpieszać ze względu na bieżnię, ale one nie hamują samolotu! Po Prostu będa się kręcić 2x szybciej niż bieznia. Samolot nie będzie stał w miejscu, bo to nie koła go napędzają.

Przestań mysleć o samolocie jak o samochodzie. On rzeczywiście stałby w miejscu, tak jak chociażby na hamowni.

Ale
  • Odpowiedz
Koła oczywiście będą przyśpieszać ze względu na bieżnię, ale one nie hamują samolotu!


@ZieloneKoloTramwaja: Oczywiście, że hamują, bo mają opory toczenia. Gdyby nie hamowały samolotu to cała zagadka do samego początku byłaby niemożliwa do wykonania. Wtedy bieżnia nie ma szans kręcić się tak samo szybko jak koła samolotu.

Samolot nie będzie stał w miejscu, bo to nie koła go
  • Odpowiedz
Nie, bo na hamowni samochód jest przymocowany pasami. Do tego rolki na hamowni, jak nazwa wskazuje, hamują koła, a nie je rozpędzają. Samochód zjedzie z hamowni jak odepniesz pasy i bez silnika odrzutowego.


@Polanin: byłeś kiedykolwiek na przeglądzie auta? XD
  • Odpowiedz
@ZieloneKoloTramwaja: no i masz napisane dokładnie to co powiedziałem w pytaniu 2 z pierwszego linku. Wszystkie pozostale odpowiedzi dotyczą przypadku kiedy pas porusza się wolniej niż koła czyli inaczej niż zagadce. Fajnie, że to podałeś to nie muszę dalej tłumaczyć.
  • Odpowiedz