Mirki ile płacicie za zwykle strzyżenie bez jakichś cudowań w małych miastach? U mnie na przestrzeni lat (do fryzjera chodzę od 2008 roku) cena u rosła z 10 do 30zl i taka cene jestem zaakceptować ale dziś trafiłem na jakiś post na blogu w którym jakiś fryzjer pisał że skoro roboczo godzina mechanika kosztuje ze 100zl to i on tyle za strzeżenie będzie brał, czy nie uważacie tego za przesadę?
@Kosiash: no właśnie też tak uważam, zupełnie inna robota, czysta, nie wymagająca jakiejś szerszej wiedzy, większych nakładów na otworzenie, no ale nie chciałem wywoływać gównoburzy, może ten gość przeczyta wasze wypowiedzi i zrobi mu się głupio.
@miauczar: ja płace 30 zł, ale niestety przez modę na „barberów” ceny poszły strasznie w górę i 50-70-80 złotych to często spotykana cena w większych miastach. 100 zł uważam za grubą przesadę
Mirki ile płacicie za zwykle strzyżenie bez jakichś cudowań w małych miastach? U mnie na przestrzeni lat (do fryzjera chodzę od 2008 roku) cena u rosła z 10 do 30zl i taka cene jestem zaakceptować ale dziś trafiłem na jakiś post na blogu w którym jakiś fryzjer pisał że skoro roboczo godzina mechanika kosztuje ze 100zl to i on tyle za strzeżenie będzie brał, czy nie uważacie tego za przesadę?